Droga wojewódzka nr 309, w rejonie miejscowości Lipno. Mocne opady śniegu zwiastujące nadejście zimy zasypały jezdnię i pobocze. Nie przeszkodziło to drogowcom w... koszeniu trawy w przybocznych rowach. Jak ustalili dziennikarze serwisu elka.pl, trawę w nietypowych okolicznościach kosili pracownicy firmy zewnętrznej, którzy otrzymali zlecenie od Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu. Zdjęciem dokumentującym koszenie trawy w śniegu, na swoim facebookowym profilu podzielił się leszczyński radny.
Z informacji, które pojawiły się w lokalnych mediach wynika, że zlecenie na koszenie trawy zakładało wykonanie prac najpóźniej do początku listopada. Wykonawca niespiesznie podszedł do realizacji zadań, a ich zakończenie miało miejsce dopiero w czwartek, 2 grudnia.
Efektem opóźnień są widoczne na zdjęciach, kuriozalne prace drogowców, które szerokim echem odbiły się w mediach. Z informacji, jakie przekazał Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Poznaniu, prace w zimowej aurze odbyły się bez wiedzy zarządu, a ich wykonawca nie otrzyma za nie wynagrodzenia. Przewidziana jest również kara za niedopełnienie obowiązków w terminie.