Agent Tomek rozbija się po Warszawie

i

Autor: Mariusz Grzelak

Agent Tomek SPOWODOWAŁ KOLIZJĘ, ale dzięki immunitetowi nie musiał brać udziału w czynnościach po zdarzeniu

2012-08-01 2:24

Tomasz Kaczmarek (36 l.), poseł PiS, spowodował kolizję drogową. Na miejsce przyjechali policjanci i... ukłonili się posłowi w pas. Poinformowali także, że zgodnie z panującym prawem agent Tomek nie musi brać udziału w czynnościach na miejscu kolizji...

Agent Tomek nie unika odpowiedzialności, nie chowa się za immunitetem. Co więcej, zapewnia nas, że zapłaci mandat.

- Wina była po mojej stronie. Po przyjeździe radiowozu policjanci rozpoznali mnie i poinformowali, że muszą wykonać procedurę, jaką stosuje się w stosunku do parlamentarzystów. Oznacza to m.in., że nie muszę brać udziału w czynnościach na miejscu zdarzenia. Pomimo to zgodziłem się na badanie alkomatem. Wynik badania - 0.0. Jeśli policja nakaże mi zapłacenie mandatu, to oczywiście zapłacę. Nie będę się uchylał - zapewnia nas poseł PiS.

Teraz zgodnie z prawem policja o tym wykroczeniu drogowym poinformuje marszałek Sejmu. Kaczmarkowi grozi maksymalnie 500 zł mandatu i 6 punktów karnych. To kolejny przykład na to, że trzeba zlikwidować poselski immunitet, jeśli chodzi o wykroczenia drogowe!