Agnieszka Woźniak-Starak to jedna z niewielu kobiet polskiego showbiznesu, która darzy samochody ogromną sympatią. Jeszcze do niedawna dziennikarka jeździła sportowym Porsche 911 Carrera GTS, jednak poruszanie się nim na co dzień nie było zbyt wygodne. Wtedy przesiadła się do wyjątkowego Fiata 500C Riva, który nie tylko wygląda jak luksusowy jacht, ale też jest jedną z najdroższych wersji, w jakich debiutował włoski mieszczuch. W ostatnim czasie Agnieszkę można było spotkać za kierownicą elektrycznej Tesli Model 3, która kosztowała ją blisko 300 tys. złotych. Niestety, tuż przed świętami Bożego Narodzenia jej nowe cacko zostało poważnie uszkodzone.
Polecany artykuł:
Naprawa będzie kosztować
Wszystko wskazuje na to, że w auto gwiazdy gwiazdy ktoś wjechał z impetem. W efekcie przednie oraz tylne drzwi zostały wgniecione. Ucierpiał także tylny błotnik, listwa progowa i wielka czarna felga. Naprawa tylu elementów na pewno będzie sporo kosztować, ale to nie jedyny problem. Obecnie wielu producentów boryka się z problemem dostępności części. Oznacza to, że przywrócenie Tesli Agnieszki do idealnego stanu może potrwać dłużej niż zwykle. Na szczęście nic poza karoserią nie zostało uszkodzone i auto może legalnie poruszać się po drogach. Prędzej czy później szkoda zostanie zlikwidowana przez ubezpieczyciela sprawcy.
Niepozorny sportowiec
Tesla Model 3 w wersji Performance Dual Motor przyspiesza do pierwszej "setki" w 3,3 sekundy, co sprawia, że na prostej drodze może spokojnie konkurować z najszybszymi modelami Audi RS, Mercedes-AMG czy BMW M. Nawet w pojedynku z Porsche czy Ferrari powinno sobie świetnie poradzić. Jakby tego było mało, samochód ma przyzwoity zasięg 567 kilometrów i osiąga prędkość maksymalną 261 km/h.