26-letni Mateusz S. odpowie za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym i grozi mu do 15 lat więzienia. Przypominamy, że tragicznego wypadku doszło 1 stycznia tego roku. Mateusz S. wsiadł za kierownicę komaktowego BMW, chociaż miał 2 promile alkoholu w organizmie. Na fotelu pasażera siedziała jego dziewczyna.
Sprawdź też: BMW serii 3 Compact (E36) - takim samochodem pijany kierowca zabił 6 osób
Mężczyzna stracił panowanie nad autem i wjechał na chodnik, gdzie stała duża grupa pieszych. Pięć osób zginęło na miejscu, szósta - zmarła w szpitalu, dwie zostały ranne. Auto zatrzymało się na dachu. Kierowcy i pasażerce nic się nie stało.