Aleksander Milwiw-Baron to jeden z najpopularniejszych muzyków i kompozytorów polskiej sceny. Wielokrotnie nagradzany muzyk znany jest także z zespołu Afromental, o którym po raz pierwszy usłyszał świat w 2004 roku. Od tamtej pory Baron kontynuuje karierę w branży i odnosi kolejne sukcesy. Duże zaangażowanie i lata pracy pozwoliły Baronowi na zakup porządnej fury, jaką niewątpliwie jest jego luksusowy Mercedes-Benz Klasy E Coupe.
Auto jurora programu „The Voice of Poland” całkiem niedawno przeszło szereg modyfikacji. Między innymi błyszcząca karoseria została pokryta czarną matową folią. Podobnie stało się ze wszystkimi chromowanymi elementami, które do niedawna zdobiły nadwozie. Po wizycie w studiu detailingowym muzyk zmienił także fabryczne felgi na coś znacznie ciekawszego.
ZOBACZ: asłynęła opowieściami o seksie, jeździ szampańskim Mercedesem. Oto auto Blanki Lipińskiej
Mercedes-Benz Klasy E (C238)
Tuningowany samochód, którym na co dzień podróżuje Baron, to świetny kompromis pomiędzy sportem, a nieziemskim komfortem. Mercedes-Benz Klasy E Coupe z zewnątrz, zwłaszcza w opcjonalnej linii AMG, wygląda jak prawdziwy sportowiec, jednak we wnętrzu jest cichy i przytulny. Trudno też nie wspomnieć, że na pokładzie znajdują się dwa ogromne ekrany i szereg zastosowanych najnowocześniejszych technologii.
Zobacz: Artur Szpilka WYPUCOWAŁ swojego GIGANTA. Ależ on błyszczy! ZDJĘCIA
Jak z mocą? Osiągi są oczywiście uzależnione od wybranego motoru, który w tym przypadku ciężko określić. Wszystko dlatego, że wraz z ostatnim tuningowym zabiegiem, z auta zniknęły wszystkie emblematy. Oznacza to, że pod maską tego konkretnego egzemplarza może pracować zarówno oszczędny i dynamiczny diesel (od 150 do 340 KM), jak i 4-cylindrowy benzyniak (od 184 do 299 KM). Istnieje także szansa, że za napędzanie tego wozu odpowiada widlasta "szóstka" (od 333 do 367 KM), jednak te warianty rzadziej spotykamy na drogach.
Przeczytaj także: Piotr Rubik z rodziną jeżdżą KOSMICZNYM, elektrycznym autem. Ile kosztuje taki wóz?
Ponieważ mowa o modelu sprzed liftingu, ceny na rynku wtórnym nie są zabójcze. Schodzące modele można dorwać już za 150 tys. złotych, a egzemplarze z niewysokim przebiegiem potrafią kosztować nawet dwa razy tyle.