My się tu bawimy!
Wszyscy uczestnicy testu na codzień jeżdżą Fordami Mondeo. Baliśmy się, że Alfa Romeo 156 stoi na straconej pozycji. Nic z tych rzeczy! Walka była wyrównana, a laury - rozdawane sprawiedliwie.
Królują w swoich światach
Marek Czarnecki z Grodziska Mazowieckiego, 37 lat, szef komunikacji miejskiej, jeździ Fordem Mondeo
Wygląd: jeden bardzo ładny, rodzinny, a drugi - bardzo ładny, sportowy. Zupełnie dwa różne światy, ale w każdym z nich z pewnością królują. Akurat nie jestem zwolennikiem kombi, więc Mondeo trochę mniej mi odpowiada.
W kabinie: siedzenia Alfy tak mocno obejmują, że ma się wrażenie ciasnoty. Moim zdaniem, Alfa jest samochodem dla mężczyzn przed trzydziestką lub dopiero po 45. roku życia - czyli dla tych, którzy się jeszcze nie wyszaleli lub znowu zaczynają szaleć. Co innego w Mondeo - dla statecznego ojca dzieciom, wygodnie i komfortowo.
Za kierownicą: jakość wykończenia była porównywalna. A deska rozdzielcza? Kolorowy zawrót głowy do tego stopnia, że nie wiadomo nawet, do czego służą niektóre zegary. Ale kto by się zastanawiał - w Alfie Romeo najważniejsza jest przyjemność z jazdy!
Silnik: nie mogłem wyczuć Forda - miałem wrażenie, że na pierwszych dwóch biegach dusił się i trzeba było umiejętnie operować sprzęgłem i gazem, żeby nie zgasł. Co innego w Alfie - szła jak burza od najniższych obrotów. Zaskoczyła mnie elastyczność obu silników. Przy 120 km/h na piątym biegu nie miały problemów z przyspieszaniem.
Zawieszenie: Alfa nie może być wygodna, bo nie byłaby Alfą - jest twarda, sportowa, trochę głośna. Natomiast Mondeo - pełna kultura. Zawieszenie jest dobrze wyciszone, auto prowadzi się pewnie i bezpiecznie.
Za te pieniądze: Alfa to taka zabawka dla dużych chłopców! A ci zwykle mają żony, które każą im kupować Mondeo. U mnie z pewnością tak właśnie by było.
Rodzinny i szpanerska
Krzysztof Jerzy Skolimowski z Siedlec, 37 lat, rzeczoznawcza w towarzystwie ubezpieczeniowy, jeździ Fordem Mondeo
Wygląd: Alfa to przypadek pięknej kobiety - jest na czym zawiesić oko. Ten samochód właśnie po to został skonstruowany. Jest piękny, prowokuje do marzeń. Natomiast Mondeo to auto stonowane, spokojne, aczkolwiek bardzo ładne.
W kabinie: Mondeo to przede wszystkim przestrzeń, w Alfie - trochę ciasno. Z pewnością wiąże się to z przeznaczeniem obydwu aut. Pierwsze jest rodzinne, a drugie szpanerskie. Jeżeli chodzi o bagażnik, to w Alfie nie przewidziano więcej bagażu niż skrzynka z piwem. Z kolei Mondeo bryluje w tej dziedzinie i podejrzewam, że żadne wakacje nie będą mu groźne.
Za kierownicą: mam zastrzeżenia do wykonania i jakości plastików w Mondeo. Po wersji jubileuszowej X100 spodziewałem się czegoś lepszego. To samo dotyczy tapicerki. W tym samochodzie jednak czułem się lepiej - być może dlatego, że go znam. Alfa była dla mnie czymś nowym i niektóre rozwiązania nie podobały mi się, np. zasłaniałem sobie prędkościomierz lewą ręką.
Silnik: w Mondeo jest niesamowicie cichy. Gdybym nie wiedział, że to diesel, to sam bym prawdopodobnie się nie domyślił. Alfa jest trochę głośniejsza.
Zawieszenie: to nie jest wina Alfy, że ma twardsze - to po prostu jej charakter. Na naszych drogach daje się jednak bardziej we znaki podróżnym. W porównaniu - zawieszenie Mondeo to poezja. Miałem wrażenie płynięcia po drodze, ale też i całkowitej pewności.
Za te pieniądze: kupiłbym Mondeo, bo bardziej cenię sobie spokój, przestrzeń i funkcjonalność. Alfie nie odmówię jednak uroku. Ona potrafi uwieść kierowcę.
Serce dla Alfy, Ford - z rozsądku
Ryszard Galak z Żyrardowa, 47 lat, inżynier, jeździ Fordem Mondeo
Wygląd: Alfa to kompromis między limuzyną a wozem sportowym. Zawsze mi się bardzo podobała, jednak z powodów praktycznych wybrałem Mondeo. W życiu przeważnie wygrywa rozsądek i mimo że serce rwie się do przyjemności z Alfą, trzeba zdecydować się na stateczne Mondeo.
W kabinie: oczywiście najbardziej urzekła mnie "włoszka". Może dlatego, że Mondeo znam i trochę mi się opatrzył przez te wszystkie lata. Nowa wersja bowiem niewiele odbiega od poprzedniej i czułem się w nim jak u siebie w domu.
Za kierownicą: Mondeo to bardziej samochód roboczy. Służy do pracy, wyjazdów na wakacje czy wożenia towarów. Alfa Romeo to bajka dla indywidualistów. Takim samochodem jeździ się na delegacje! Podobały mi się białe zegary, chromowane wykończenia, trochę mniej - ilość miejsca. W środku zdecydowanie pewniej czułem się za kierownicą Forda.
Silnik: Mondeo z pewnością oferuje ciekawszy, mocniejszy silnik. Ciekawostką może być to, że słabsza Alfa dużo szybciej reagowała na gaz w dolnym zakresie obrotów. Mondeo szalał dopiero przy większych prędkościach.
Zawieszenie: w obydwu autach zaskakuje bardzo pozytywnie. Wyprowadzenie tych aut z równowagi graniczy z cudem. Według mnie są bardzo porównywalne, choć charakterystyka Alfy jest bardziej sportowa, bardziej twarda. Mondeo z kolei nie zauważa nierówności drogi i przechodzi po nich gładko, bezboleśnie.
Za te pieniądze: rozsądek podpowiada, żeby wybrać Mondeo. I pewnie tak właśnie bym zrobił, choć Alfa kusi, oj kusi...
FLIRT NIEMCA Z WŁOSZKĄ
Tradycjonalista
Wnętrze Mondeo jest obszerne, wygodne, konserwatywne. Dobrze, że pojawiły się wykończenia chromopodobne, bo inaczej - byłoby tu straszliwie nudno. W tym samochodzie nie będziemy narzekać na brak miejsca i czytelność zegarów. Tradycyjnie do bólu, ale w tej klasie nas to nie dziwi.
W świetle fleszy
Alfa jest intrygująca, krwistoczerwona. Sportowe, głęboko osadzone zegary, dużo chromu, staranne wykończenie i niezły sprzęt grający. I to, co spodoba się wielu żonatym - pasażer nie widzi prędkościomierza, więc zwrot "kochanie, czy aby nie jedziesz za szybko?" przechodzi do lamusa.
To jest to!
Mondeo, i to jeszcze w wersji kombi, zmieści 540 litrów ładunku. Wystarczy złożyć fotele i otrzymujemy wówczas 1700 litrów przestrzeni. Jak na kombi przystało, nie zabrakło w Mondeo praktycznych zaczepów w podłodze oraz rolety, która zasłania wnętrze bagażnika przed ciekawskimi.
Bez szans, ale...
Oczywiście, że nie ma porównania. Alfa to sedan, a więc tylko 380 litrów... Raczej niewiele, ale ona ma inne zalety. Warto wspomnieć, że nie zabrakło u gorącej "włoszki" otworu... na narty oczywiście, który umożliwia przewożenie dłuższych przedmiotów.
Niemiec ma moc
Nowoczesne silniki Diesla rządzą we współczesnej motoryzacji. Są niesamowicie kulturalne, ciche i elastyczne. Większe wrażenie robi Mondeo. I nic dziwnego, bo jest mocniejsze. Żałujemy więc, że nie mogliśmy porównać niemieckiego TDCI z najnowszą generacją włoskiego JTD - Multijetem o mocy 140 KM.
Włoszka wygląda
Zalety silnika - jak w Mondeo. Jednostka Alfy jest nieco słabsza, ale trzeba pamiętać, że nie jest to najsilniejszy motor w gamie. Jak przystało na Alfę Romeo, silnik urzekł wyglądem - ładna maskownica z czerwonymi napisami zdystansowała toporne, czarne bebechy Forda.
Historia zobowiązuje
"Mondziak" jest trochę starszy od "156". Urodził się w 1993 roku i zastąpił tylnonapędową Sierrę - legendę rajdowych tras i nie tylko. Model sprzedawany obecnie pojawił się w salonach 3 lata temu i zasłynął jako najobszerniejszy samochód w swojej klasie.
156 powodów do radości
Od 1986 roku, od przejęcia Alfy Romeo przez Fiata, fani zadawali sobie pytanie, co zostanie z ich ulubionej marki? Pytania przeminęły z wiatrem, gdy latem 1994 roku przystąpiono do projektowania modelu 156. Pojawiła się jesienią 1997 roku i skradła serca wszystkich. Od września w sprzedaży wersja po "face liftingu" (pisaliśmy o tym w AUCIE tydzień temu).
Dane techniczne i cena
Alfa Romeo 156 vs Ford Mondeo
Alfa Romeo 156 1.9 JTD 115 KM
Wyposażenie:
10 poduszek powietrznych,
ABS z EBD, ASR,
automatyczna dwustrefowa klimatyzacja,
elektryczne szyby i lusterka,
wspomaganie kierownicy,
centralny zamek,
system audio z CD oraz sterowaniem w kierownicy, halogeny,
komputer pokładowy.
Silniki:
1.6 16V (120 KM), 1.8 16V (140 KM), 2.0 16V (165 KM), 2.5 V6 (192 KM), 3.2 V6 (250 KM), 1.9 JTD (115 KM), 1.9 JTD 16V (140 KM), 2.4 JTD (150 KM)
Osiągi
Moc maks. (KM/obr.): 115/4000
Przysp. 0-100 km/h (s): 10,3
Prędkość maks. (km/h): 195
Mom. obr. (Nm/obr.): 275/2000
Zużycie paliwa (l/100 km):
przy 90 km/h: 4,7
przy 120 km/h: 5,8
w ruchu miejskim: 7,8
Ceny
Cena wersji podstawowej: 88 600
Cena wersji testowanej: 91 600
Cena wersji najtańszej: 79 500 (1.6)
Wyposażenie:
4 poduszki powietrzne,
ABS z EBD,
automatyczna klimatyzacja
elektryczne szyby i lusterka,
wspomaganie kierownicy,
centralny zamek,
system audio ze zmieniarką na 6 płyt CD,
halogeny,
podgrzewana przednia szyba.
Silniki:
1.8 16V (110 KM), 1.8 16V (125 KM), 2.0 16V (145 KM), 2.5 V6 (170 KM), 3.0 V6 (226 KM), 2.0 16V (115 KM), 2.0 16V (130 KM)
Osiągi
Moc maks. (KM/obr.): 130/3800
Przysp. 0-100 km/h (s): 10,2
Prędkość maks. (km/h): 200
Mom. obr. (Nm/obr.): 330/1800
Zużycie paliwa (l/100 km):
przy 90 km/h: 4,8
przy 120 km/h: 6,0
w ruchu miejskim: 8,2
Ceny
Cena wersji podstawowej (zł): 84 200
Cena wersji testowanej: 87 500
Cena wersji najtańszej: 66 900 (1.8)