Zjechał na nartach z K2, przesiada się do hybrydy. Jakim autem jeździ Andrzej Bargiel?

2020-12-14 18:05

Wysokogórski narciarz i himalaista, który zasłynął m.in. zjazdem na nartach ze szczytu K2 przesiada się do potężnej hybrydy. Andrzej Bargiel w nadchodzącym sezonie będzie jeździł zelektryfikowanym SUV-em spod znaku gwiazdy. Do jakiego auta przesiadł się z Mercedesa EQC?

Andrzej Bargiel ostatni rok spędził za kierownicą Mercedesa EQC. Elektryczny SUV towarzyszył mu w wyjazdach na treningi, ale w zbliżającym się sezonie przyszła pora na jeszcze większy i bardziej wszechstronny pojazd. Umowa z marką Mercedes-Benz trwa, a narciarz wysokogórski będzie miał przyjemność poznać kolejny samochód z rodziny EQ. 

W nowym sezonie, Andrzej Bargiel przesiądzie się do Mercedesa GLE 350 de. To zelektryfikowany SUV klasy wyższej, który może poruszać się wyłącznie na silniku elektrycznym, ale pod jego maską znajdziemy również 2-litrowego diesla. Tak komentuje przesiadkę do nowego auta sam sportowiec:

SPRAWDŹ: TYM jeżdżą Stoch, Kubacki, Żyła i reszta ekipy. Te GIGANTY są specjalnie dla nich - ZDJĘCIA

.

Bardzo się cieszę na swoją przygodę z GLE 350 de. Nie mogę doczekać się już najbliższych wyjazdów. W przypadku wyjazdów treningowych z większą ekipą, bagażami i dodatkowo sprzętem – przyda się więc większy SUV. Nie bez znaczenia jest regulowane zawieszenie pneumatyczne GLE, które pozwoli zapuszczać się daleko w góry bez obawy o uszkodzenie podwozia. Ale dla mnie to samochód jakby szyty na miarę przede wszystkim dlatego, że można nim robić długie trasy, a jednocześnie po okolicy jeździć jak „elektrykiem”, ograniczając emisję spalin zwłaszcza tutaj lokalnie, w Tatrzańskim Parku Narodowym i okolicach, w terenie, w którym mieszkam i trenuję najczęściej

Andrzej Bargiel jeździ Mercedesem GLE 350 de

i

Autor: Mercedes-Benz Andrzej Bargiel jeździ Mercedesem GLE 350 de

Z Mercedesa EQC do hybrydowego SUV-a

Andrzej Bargiel ma już w garażu ładowarkę wallbox. Ta "pozostałość" po modelu EQC sprawi, że doładowywanie SUV-a będzie wyjątkowo proste. Mercedes chwali się, że GLE 350 de przejedzie na prądzie niemal 100 km. Ciekawe, czy uda się zbliżyć do tej wartości podczas jazdy po górach. Jeśli chodzi o ładowanie, to przy mocy 60 kW trwa ono około 30 min, a korzystając z wallboxa – od 4 do 8 h. W domu, pokaźnych rozmiarów baterię GLE 350 de można swobodnie naładować w ciągu nocnego postoju. Akumulator ma pojemność 31,2 kWh.

Prędkość maksymalna tego auta wynosi 210 km/h, a na samym prądzie GLE 350 de pojedzie aż 160 km/h. Sprint do setki zajmuje z kolei 6,8 sekundy. Wygląda na to, że Andrzej Bargiel przesiada się w wygodny, szybki "czołg" idealny zarówno do dalszych wyjazdów, jak i lokalnych podróży.

Andrzej Bargiel jeździ Mercedesem GLE 350 de

i

Autor: Mercedes-Benz Andrzej Bargiel jeździ Mercedesem GLE 350 de

Mercedes GLE 350 de - cena

Tak duże, mocne i zaawansowane techniczne auto musi kosztować swoje. Ceny Mercedesa GLE 350 de 4MATIC w Polsce startują od 359 600 zł. 

Nasi Partnerzy polecają