Wszystko zaczęło się 8 marca po godz. 18.30, kiedy z dyżurnym łukowskiej komendy skontaktował się telefonicznie anonimowy rozmówca, który poinformował o jadącej „wężykiem” ciężarówce marki Volvo. Według podejrzeń zgłaszającego szofer ciężarówki mógł być pod silnym działaniem alkoholu. Z otrzymanych informacji wynikało, że pojazd z dołączoną naczepą jedzie drogą krajową nr 76 w kierunku Stoczka Łukowskiego.
Sprawdź: Chłodnia przyjechała do Polski z Niemiec. Niestety źródło jej pochodzenia nie było legalne
Po kilku minutach opisywane przez zgłaszającego auto zostało zauważone przez policjantów z łukowskiej drogówki. Informacja przekazana przez anonimowego zgłaszającego potwierdziła się. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało się, że 25 latek miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
Zobacz: Pędzące Audi RS 5 zmiotło Cinquecento! JEST WIDEO z przerażającego wypadku!
Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy i zabrali na komisariat. Zatrzymany musi się liczyć z co najmniej trzyletnim zakazem prowadzenia pojazdów, wysoką grzywną, a nawet karą do 2 lat pozbawienia wolności.