Polak naprawia auta w Dubaju

i

Autor: Kameralnie/YouTube Polak naprawia auta w Dubaju

Arab zniszczył Rolls-Royce za 2 mln. Polak go naprawia i na tym zarobi. Polski warsztat w Dubaju

2019-12-05 20:40

Dubaj - susza, doskwierające upały, nowoczesna architektura i najdroższe auta świata na ulicach. Prowadzenie warsztatu samochodowego w takim miejscu na Ziemi wydaje się ciekawym pomysłem. To właśnie tam funkcjonuje firma Birlliant Cars, której właścicielem jest Polak z wieloletnim doświadczeniem, podejmujący się najtrudniejszych napraw.

Brilliant Cars — bo tak nazywa się warsztat naprawczo-detailingowy — jest miejscem, do którego trafiają najdroższe auta w całym Dubaju i okolic. Właścicielem firmy jest Pan Jacek — Polak z wieloletnim doświadczeniem, który zaczął swoją karierę z mechaniką pojazdową w 2002 roku w małym stołecznym warsztacie.

Sprawdź: TOP20 nowych samochodów. Te auta Polacy kupowali w listopadzie 2019 - LISTA

Lata zmagań i ciężkiej pracy sprawiły, że interes przeniósł się do Emiratów Arabskich, gdzie każdy dzień przynosi ze sobą nowe wyzwania. Choć na podnośniki trafiają jedne z najdroższych samochodów na świecie, wyspecjalizowani mechanicy radzą sobie z każdym z nich. W filmie właściciel kanału Kameralnie, pokazuje zaplecze warsztatu, a dokładniej halę garażową, w której dzieje się cała magia. Z opowieści Pana Jacka, który od początku istnienia serwisu jest jego właścicielem, dowiadujemy się m.in. o żywotności luksusowych samochodów oraz egzemplarzach, których naprawa potrafi trwać nawet kilkanaście miesięcy.

Sprawdź: Wymiana oleju w cenie dwóch Fiatów Tipo. Tyle kosztuje utrzymanie Bugatti! - WIDEO

Jednym z cięższych przypadków o jakich opowiada właściciel, jest Rolls-Royce Ghost, którego właściciel nie zauważył wycieku oleju z silnika, co po kilkuset kilometrach poskutkowało zatarciem silnika. Pod maską tej gigantycznej limuzyny pracuje - lub też pracowało do niedawna - benzynowe V12 o pojemności 6.6-litra. Kiedy samochód wjechał na podnośnik, okazało się, że w komorze silnika znajdują się jedynie 2 litry płynu smarującego. To może oznaczać, że konieczna będzie wymiana całej jednostki napędowej. Zobaczcie, jak serwisuje się najdroższe samochody świata:

Nasi Partnerzy polecają