Wyścigowe Arrinery Hussarya GT, które odwiedziły tor w Brooklands, noszą klasyczną zieloną barwę nadwozia w hołdzie dwóm hrabiom polskiego pochodzenia (Ernest de Rodakowski i Eliot Zborowski), którzy odważnie torowali drogę rozwojowi sportu wyścigowego w Europie. Arrinera, gotowa do startów w klasie GT3, to samochód zbudowany z myślą o wymagających kierowcach amatorach, startujących hobbystycznie w zawodach wyścigowych.
Zobacz: Wyścigowa Arrinera Hussarya GT wyjechała na ulice
Wizyta polskich samochodów w w Brooklands ma znaczenie symboliczne. Zaprojektowane w Polsce, z wieloma elementami produkowanymi w naszym kraju samochody, to produkty stworzone z myślą o globalnej sprzedaży, przeznaczone dla wymagających kierowców wyścigowych na całym świecie. Montowane i testowane w hrabstwie Cambridgeshire samochody zademonstrują swoje możliwości na torach wyścigowych Europy w sezonie 2017. Pod koniec 2017 roku planowany jest debiut samochodu w wersji trackdayowej dopuszczonej do ruchu drogowego, a później całkowicie cywilnego wariantu Hussarya 33.
Hussarya jest napędzana silnikiem V8 o pojemności 6.2 litra, osiągającym moc między 420 a 650 KM, zależnie od specyfikacji. Moment obrotowy jest dostarczany na tylne koła za pośrednictwem sekwencyjnej przekładni Hewland LLS ze sterowaniem łopatkami przy kierownicy Pectel, sprzęgła Tilton i mechanizmu różnicowego ze zwiększonym tarciem wewnętrznym. Zawieszenie to konstrukcja własna Arrinery, z systemem popychaczowym oraz regulowanymi amortyzatorami Öhlins. Za hamowanie odpowiada kwartet tarcz o średnicy 380 mm z 6-tłoczkowymi zaciskami Alcon, a wyścigowy układ ABS Bosch pomaga w optymalizacji siły hamowania. Nadwozie samochodu powstało z kompozytów na bazie włókna węglowego, zaś rama przestrzenna i klatka bezpieczeństwa.