Arrinera Automotive S.A. ma spore ambicje. Polska firma znana z projektu supersportowego samochodu Hussarya, już w 2015 roku rozpocznie produkcję pojazdu. Na początku powstanie limitowana edycja w liczbie 33 egzemplarzy. Z tego powodu w nazwie Hussarya pojawi się dopisek 33. Za seryjny montaż Arrinery odpowiedzialna ma być spółka SILS Centre Gliwice. Celem holdingu będzie sprzedaż samochodów na rynkach zagranicznych, głównie w Chinach, Europie Zachodniej i USA.
Obecnie Arrinera pracuje nad finalną wersją swojego pierwszego modelu. W październiku zeszłego roku miały miejsce testy prototypu na torze Ułęż. Brał w nich udział osobiście brytyjski konstruktor Lee Noble, który jest także członkiem rady nadzorczej Arrinera Automotive. Testy kompletnego supersamochodu zaplanowane są na październik bieżącego 2014 roku, na torach wyścigowych w Polsce i Wielkiej Brytanii.
Przeczytaj też: Ferrari wraca do Warszawy! Nowy salon już niebawem
Cena gotowego pojazdu w podstawowej konfiguracji będzie wynosić około 160 tys. euro (ok. 660 000 zł). Odmiana limitowana Hussarya 33 to koszt ok 200 tys. euro (około 828 000 zł). Klient otrzyma supercar o nowoczesnym, aerodynamicznym designie, wyposażonym w bardzo dobre osiągi. Rama zaprojektowana przez Lee Noble'a powstała z wysokowytrzymałej stali o zróżnicowanym przekroju z uwzględnieniem odpowiedniej wytrzymałości na skręcanie. Będzie ona niezwykle lekka i odporna na odkształcenia. Całkowita masa własna ma wynieść 1300 kg.
Konstrukcja auta zawiera centralnie umieszczony silnik 8-cylindrowy o pojemności 6.2-litra, pochodzący od Chevroleta. Moc maksymalna wynosi 650 KM i 820 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Auto będzie przyspieszać w 3,2 sekundy od 0 do 100 km/h oraz w 8,9 s do 200 km/h. Zakładana prędkość maksymalna to aż 340 km/h. O przestrzeń dla wydatnego układu hamulcowego zadbają 19-calowe obręcze kół ze stopów lekkich. Na przedniej osi znajdą się zaciski 6-tłoczkowe i tarcze 380 mm. Z tyłu zaciski 4-tłoczkowe i tarcze 350 mm. Zawieszenie będzie niezależne, trapezowe.