Film, który trafił do sieci w niedzielę 24 maja, jest bardzo drastycznym dowodem na to, jak duże zagrożenie w ruchu stanowią osoby chore na epilepsję. Na nagraniu z wideorejestratora kierowcy Kii widzimy moment, w którym mężczyzna dostał ataku podczas ruszania ze świateł. Pech chciał, że samochód był "na biegu". Kiedy noga kierowcy zsunęła się ze sprzęgła, auto zaczęło się toczyć, a późniejsze kopnięcie pedału gazu sprawiło, że auto bezwładnie zaczęło sunąc przed siebie.
Sprawdź: Groźny weekend w Puławach! Dwa samochody wypadły z drogi przez nadmierną prędkość
Po krótkiej chwili samochód przejechał przez skrzyżowanie, przebił się przez barierki i staranował dwóch pieszych, którzy zbliżali się do pasów. Następnie pojazd kontynuował jazdę pomiędzy drzewami i zatrzymał się dopiero na elewacji budynku. Obie osoby zostały przetransportowane do szpitala w ciężkim stanie. Wskutek odniesionych obrażeń jedna z nich musiała przejść amputację stopy. Więcej szczegółów niestety nie znamy.