Już w przyszłym roku na drogi wyjedzie Audi e-tron, w pełni elektryczny samochód wpisujący się w segment SUV. Ma zapewniać aż 500 kilometrów zasięgu, a Audi odważnie wspomina o charakterze sportowego auta. Rok później, w 2019, do gamy dołączy odmiana sportback, której pierwsze zarysy możemy obserwować na zdjęciach.
Zobacz też: Nowe Audi A8 będzie ultralekkie
Audi e-tron Sportback concept ma charakterystycznie opadający dach oraz zasłonięty grill w celu zmniejszenia oporu aerodynamicznego. Elementem na który warto zwrócić uwagę jest oświetlenie. W aucie zamontowano sterowane cyfrowo jednostki diodowe Matrix LED, które odpowiednio sterowanym strumieniem światła rozświetlają ciemności. Nie bez znaczenia jest też użycie mikrozwierciadeł pozwalających na stworzenie podpisów świelnych (czyli specjalnej animacji podczas np. otwierania auta).
Równie ciekawie prezentuje się kwestia napędu. Audi e-tron Sportback concept ma trzy silniki elektryczne, z czego jeden odpowiada za przednią oś, a pozostałe napędzają koła tylnej osi. Łącza moc to 320 kW (420 KM), lecz podczas wyprzedzania można uzyskać nawet 500 koni mechanicznych. Sprint do setki trwa 4,5 sekundy, a akumulator litowo jonowy zapewnia 500 kilometrów zasięgu. Baterię chłodzoną cieczą umieszczono centralnie, przez co punkt ciężkości znajduje się nisko i pozwala na osiągnięcie idealnego rozstawu masy.
Pisaliśmy o: Q8 i Q4 - dwa zupełnie nowe SUV-y w arsenale Audi!
Wnętrze konceptu utrzymano w minimalistycznym klimacie. Zrezygnowano z masy przycisków, a ich rolę przejęły wyświetlacze (dostępne również w drzwiach). Nawet klimatyzację zmienia się przy pomocy ekranu, tak jak w zaprezentowanym niedawno Range Roverze Velarze.
W przeciwieństwie jednak do Velara, na produkcyjną wersję Audi e-tron Sportback przyjdzie nam poczekać – ma on pojawić się na drogach za dwa lata. Wcześniej do salonów wjedzie "zwykły" e-tron.
