Audi komunikuje się ze skrzyżowaniami?!

2018-03-19 13:14

Brzmi jak science-fiction, ale to zupełnie realna sytuacja. W Waszyngtonie jest 600 skrzyżowań, które komunikują się z odpowiednimi wersjami samochodów marki Audi informując kierowców o tym, kiedy światła zmienią się na zielone. A to nie jedyne miasto z takimi technologiami.

W niektórych miastach w Polsce znajdziemy sekundniki umieszczone przy sygnalizatorach świetlnych, które informują kierowców o nadchodzącej zmianie świateł. Podobne rozwiązanie, jednak wyniesione na zupełnie nowy poziom, pojawiło się w Waszyngtonie i Las Vegas w USA, a także w niektórych europejskich miastach. Projekty pilotażowe prowadzone były już w Berlinie, Ingolstadt, Garmisch-Partenkirchen i w Weronie. W samym Berlinie z systemem połączono 700 sygnalizatorów w centrum miasta. Niestety na Starym Kontynencie brakuje jednolitych standardów danych i cyfrowej infrastruktury. "W Europie używa się różnych systemów sterowania ruchem, ponieważ na przestrzeni lat infrastruktura rozwijała się tu lokalnie i jest mocno zdecentralizowana. Pracujemy nad tym, by dostępne dane ujednolicić" – zapowiada Michael Zweck, kierownik projektu Audi "informacja o sygnalizacji ulicznej".

"Dzień dobry, tu czerwone"?

Skrzyżowania pracują w systemie car-to-X, który jest kolejnym krokiem do wprowadzenia pełnej autonomii pojazdów osobowych. Dzięki komunikacji z infrastrukturą, samochody spod znaku czterech pierścieni mają możliwość odbierania sygnałów wysyłanych przez sygnalizatory. Wszystkie modele A4 i Q7 wyprodukowane na rynek amerykański po 2016 roku posiadają system Traffic Light Information, który wyświetla na tablicy przyrządów (bądź na szybie w przypadku wyświetlacza head-up) sekundy pozostałe do zmiany świateł. Usługa nazywa się "time-to-green", czyli "czas do zielonego". Dzięki temu jazda w mieście jest bardziej płynna, a prawdopodobieństwo, że kierowca "zaśpi" przy ruszaniu jest znacznie mniejsze. Dodatkowo nawigacja odczytuje zinterpretowane przez system sygnały i może na bieżąco modyfikować obraną trasę, aby kierowca jak najszybciej dotarł do celu.

Zobacz TEST: Audi A8 L - pokaz siły i powrót na szczyt

"Nasze samochody po raz pierwszy są w stanie w czasie rzeczywistym wymieniać dane z infrastrukturą uliczną. Kierowca może dopasować styl prowadzenia do aktualnej sytuacji drogowej, może więc jechać spokojniej i cały czas kontrolować sposób jazdy. Łącząc poszczególne modele Audi z infrastrukturą smart cities – inteligentnych miast, zwiększamy wydajność energetyczną. Kolejne usługi typu car-to-X, uczynią z samochodu jeszcze bardziej interaktywne narzędzie mobilne. Zwieńczeniem całego procesu będzie jazda autonomiczna" – mówi Andreas Reich, szef działu bazowego rozwoju elektroniki w Audi AG.

Choć opisane rozwiązanie brzmi dość nieprawdopodobnie, taki system faktycznie działa. Patrząc realnie prędko nie doczekamy się takich technologii w Polsce. Choć najnowsze modele Audi potrafią się ze sobą komunikować (wysyłając do chmury informacje o korkach, wypadkach czy robotach drogowych, co pozwala innym modelom z dostępem do zamkniętej sieci wytyczyć alternatywną trasę), na łączność ze swiatłami przyjdzie nam jeszcze zaczekać. Póki co zostają nam więc nieliczne sekundniki na skrzyżowaniach.

Bądź na bieżąco z motoryzacją. Polub nas na Facebooku

Nasi Partnerzy polecają