Jak to możliwe, że niemiecki SUV w wyniku uderzenia przełamał się równo na pół, niczym rozkrojona nożem kostka masła? Czy tak powinna zachować się konstrukcja wielkiego SUV-a? A może pojazd ten był już powypadkowy, został złożony przez jakiegoś mistrza blacharki z dwóch różnych Audi Q7 (testowaliśmy takie auto - SPRAWDŹ) i dlatego tak łatwo się rozpadł?
Zobacz również: Sportowe Audi rozpadło się. Kierowca przeżył, ale nie miał czasu czekać na służby
Z informacji rosyjskiej telewizji NTV wynika, że w chwili wypadku auto jechało z prędkością około 200 km/h. To tylko przypuszczenie, natomiast pewne jest, że kierujący Audi musiał przemieszczać się z ogromną szybkością. Gdy doszło do uderzenia bokiem w słup, auto rozpadło się na dwie części. Wiadomo, że Audi jechały dwie osoby, które o własnych siłach zbiegły z miejsca zdarzenia.