Audi R18 TDI wygrało 24 godzinny wyścig w Le Mans

2011-06-14 17:17

Ultralekka konstrukcja Audi, wyścigowe auto R18 TDI, czyli z silnikiem diesla zwyciężyło w legendarnym 24-godzinnym wyścigu w Le Mans. Auto prowadził na zmianę zespół kierowców: Marcel Fässler ze Szwajcarii, André Lotterer z Niemiec i Benoît Tréluyer z Francji. To już dziesiąte zwycięstwo Audi w tym wyścigu.

79. edycja najbardziej znanego długodystansowego wyścigu świata obfitowała w o dramatyczne chwile. Po tym, jak już w pierwszej tercji wyścigu Audi w wyniku wypadków straciło dwa ze swoich bolidów, ostatnią nadzieją stał się samochód z numerem startowym „2”, który podczas kwalifikacji zapewnił sobie miejsce Pole Position – pisze Mototarget. Przez 16 godzin Fässler, Lotterer i Tréluyer musieli samotnie zmagać się z kierowcami trzech Peugetów, którzy nie szczędzili starań, aby tylko pozbawić Audi szans na zwycięstwo.

Przeczytaj koniecznie: Honda CR-Z Racer – wyścigowa hybryda

Audi R18 TDI z numerem startowym 2 na całej trasie wyścigu nie musiał zjeżdżać do boksu ani razu więcej, niż to początkowo zaplanowano. Jedynie problem ze zbiornikiem paliwa dostarczył ekipie pod kierownictwem Dr. Wolfganga Ullricha i dyrektora technicznego Audi Sport Team, Ralfa Jüttnera, nieco powodów do zmartwień. Nie można było wykorzystać pełnej pojemności 65–litrowego zbiornika paliwa.  Z tego powodu w ostatecznej fazie wyścigu André Lotterer musiał wywalczyć sobie przewagę czasową pozwalającą na dodatkowe tankowanie – i to przy bardzo trudnych warunkach pogodowych, przy padającej mżawce, która sprawia, że tor staje się wyjątkowo śliski.

Patrz także: Wypadek Allana McNisha w Le Mans WIDEO

Po ostatnim tankowaniu Niemiec z siedmioma sekundami przewagi nad zajmującym drugie miejsce Peugeotem ruszył do finalnej potyczki. Ostatecznie Lotterer zakończył wyścig po 24 godzinach jako pierwszy z przewagą 13,420 sekundy nad rywalem, ku szalonej radości jego kolegów, Marcela Fässlera i Benoît Tréluyera oraz całego zespołu Audi. Dla trzech kierowców Audi, którzy w ubiegłym roku zajęli drugie miejsce, było to pierwsze zwycięstwo w wyścigu Le Mans, zaś dla Audi – dziesiąte.

>>> Audi R8 GT Spyder – prędkość 317 km/h!

- To był fantastyczny triumf ultralekkiej technologii konstrukcyjnej Audi osiągnięty w ekstremalnych warunkach – mówi Rupert Stadler, przewodniczący zarządu Audi AG. - W ubiegłym roku rekordowe zwycięstwo zawdzięczaliśmy przede wszystkim niezawodności i efektywności. W tym roku nasz samochód był nie tylko najbardziej niezawodny, ale też najszybszy – dodał Stadler. - Nasi kierowcy, a także cały zespół Audi wykonali pierwszorzędną pracę, wobec której należy mieć wielki respekt. To dziesiąte zwycięstwo naszej marki w wyścigu Le Mans było bez wątpienia najtrudniejsze do zdobycia – a tym samym jest dla nas najbardziej wartościowe. W ten sposób udowodniliśmy także, chociaż mimo woli, że nasi inżynierowie budują bardzo bezpieczne samochody – dodał Michael Dick, członek zarządu ds. rozwoju.