Inżynierowie z Ingolstadt za sprawą Audi TT clubsport, postanowili zaprezentować możliwości konstrukcyjne, jakie trafią za jakiś czas pod maski seryjnych samochodów. Największą nowinką jest mechanizm sprężarki o napędzie elektrycznym. Rozwiązanie to ma najpierw trafić się do nowoczesnych silników TDI. Sportowe TT prezentowane na fotografiach, to natomiast pierwsze auto z silnikiem benzynowym, w którym zastosowano takie urządzenie. Elektryczne sprężarki zapewniają płynne doładowanie od najniższych obrotów, bez efektu turbodziury. Inna nietypowa nowość w samochodzie to 48-woltowa instalacja elektryczna oraz nowoczesne akumulatory litowo-jonowe magazynujące energię, umieszczone w bagażniku.
Nie przegap: TEST nowe Audi TT 2.0 TFSI: szybka bryka do lansu
Sercem samochodu jest 2.5-litrowy, 5-cylindrowy silnik TFSI. Generowana moc przy wsparciu doładowania to aż 600 KM i 650 Nm maksymalnego momentu obrotowego (przy 3000-7000 obr./min.). Moc na wszystkie koła przenosi manualna skrzynia biegów i sprzęgło wielopłytkowe umieszczone przy tylnej osi. Masa własna konstrukcji wynosi 1396 kg, co pozwala osiągnąć pierwsze 100 km/h w czasie 3,6 s. Maksymalna szybkość to aż 310 km/h. O sztywność nadwozia i bezpieczeństwo podróżnych dba zainstalowana w kabinie tytanowa klatka.
Aby podkreślić mocarny charakter koncepcyjnego Audi TT Clubsport i zapewnić odpowiedni docisk aerodynamiczny, dużym modyfikacjom poddano samo nadwozie. Znacznie poszerzono nadkola, zamontowano zderzaki z większymi wlotami powietrza i spoilerami, a z błotników wyprowadzono kanały powietrzne dla lepszego chłodzenia hamulców. Na kołach wylądowały lekkie sportowe felgi aluminiowe z oponami 275/30 R20. Z tyłu zainstalowano potężne skrzydło, a w wytracaniu prędkości pomagają karbonowo-ceramiczne tarcze hamulcowe o średnicy 370 mm.
