Kilka dni temu Mercedes rozpoczął akcję serwisową, podczas której chce zoptymalizować pracę i podnieść wydajność jednostek wysokoprężnych. To efekt blokad nad którymi zastanawiają się władze takich miast jak Monachium, Stuttgart czy Hamburg. Po wprowadzeniu poprawek silniki mają stać się bardziej ekologiczne oraz zmniejszyć zanieczyszczenie w centrach miast, co ma przekonać władze do wstrzymania się od radykalnych decyzji. Machina ruszyła, a niemieckie marki stoją przed modernizacją nawet 13 milionów diesli.
Pisaliśmy o: Volvo rezygnuje z silników Diesla
Dlatego też Audi proponuje swoim klientom w Europie możliwość darmowej aktualizacji oprogramowania w jednostkach diesla V6 i V8. To nawet 850 tysięcy pojazdów. Akcja prowadzona jest w ścisłej współpracy z niemieckim Federalnym Urzędem Transportu Samochodowego KBA. Podobna akcja będzie przeprowadzona również w samochodach Porsche oraz Volkswagen z tymi układami napędowymi.
W 2016 roku prawie połowa samochodów sprzedanych w Europie miało pod maską silniki diesla. Wszystko jednak wskazuje na to, że w dobie samochodów elektrycznych diesle czeka znaczący spadek popularności. Co więcej, władze Paryża, Madrytu oraz Aten zapowiedziały, że w 2025 roku nie będą akceptować obecności diesli w mieście.