Poniedziałkowy poranek w Pittsburgh nie należał do udanych. W drugim największym mieście Pensylwanii doszło do niecodziennego wypadku, w którym, szczęśliwie nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Autobus komunikacji miejskiej wpadł w gigantyczną dziurę, gdy przewoził jednego pasażera.
Przeczytaj także: Przerażający karambol - rozpędzony Mercedes zmiótł z drogi brytyjskiego SUV-a - WIDEO
Tuż za autobusem jechała Kia, która zdążyła zahamować w porę i w ogromną wyrwę wpadła tylko jedną osią. Z relacji służb wynika, że została ona szybko wyciągnięta z pułapki, ale utrudnienia związane z wydobyciem autobusu trwały znacznie dłużej i spowodowały przerwy w dostawach wody i prądu.
Konieczność jeżdżenia komunikacją miejską w USA już samo w sobie jest pechową okolicznością, ale pasażer autobusu dostał tego dnia od losu podwójnie. Dobra wiadomość jest taka, że nie odniósł poważnych obrażeń, podobnie jak kierowca.
Pojazd udało się ostatecznie wyciągnąć późnym wieczorem: