Wykonawcy całą winę za opóźnienia zrzucają na polskich urzędników. A chodzi o naprawdę poważną czasową przepaść, bo nawet o 270 dni różnicy pomiędzy planowanym a faktycznym oddaniem trasy do użytku!
Główne pole nieporozumień to projekt mieszanki betonowej, jaka ma być użyta przy budowie. Na jej zatwierdzenie Avax czeka od 8 miesięcy.
Przeczytaj koniecznie: AUTOSTRADY: Kolejne problemy – TYM RAZEM NA A1
Czy sprawdzi się najczarniejszy scenariusz i nie pojedziemy na Ukrainę autostradą?
Na razie Generalna Dyrekcja uspokaja i przyznaje, że 22-kilometrowy odcinek zostanie oddany z „kilkutygodniowym” opóźnieniem, ale przed euro 2012 na pewno nim pojedziemy.
Według planów odcinek Rydmin – Korczowa miał być gotowy w kwietniu przyszłego roku.