Łódzka Inspekcja zatrzymała polskiego kierowcę niemieckiej ciężarówki, który wracał z rozładunku krów w Kazachstanie. Długą trasę do Niemiec postanowił umilić sobie alkoholem i na swoje nieszczęście wpadł podczas kontroli w ojczyźnie, na autostradzie A2 w okolicach Strykowa. Nieodpowiedzialny mężczyzna "wydmuchał" 0,62 promila, a więc zdecydowanie zbyt dużo, by prowadzić.
Przeczytaj także: Został skradziony z wypożyczalni. Crossover miał trafić na Wschód
Nieco dalej, na autostradzie A4, Inspektorzy zatrzymali Ukraińca, który jechał z kolei na załadunek. Kierowca spożywał alkohol w drodze do Wrocławia, a badanie alkomatem dało wynik 0,52 promila.
Pijani kierowcy trafili w ręce policji. Czekają ich surowe konsekwencje, bo w obu przypadkach mamy do czynienia z przestępstwem.