Jak podały lokalne władze Greenville w południowej Kalifornii, w nocy z 10 na 11 sierpnia br. 21-letni mężczyzna prowadząc auto pod wpływem alkoholu doprowadził do kolizji z innym samochodem, a następnie z ogromną prędkością wleciał w witrynę warsztatu samochodowego.
Sprawdź: Wrąbał w Passata z ogromną siłą. Za spowodowanie tego wypadku stracił prawo jazdy - ZDJĘCIA
Ze wstępnych ustaleń wynikało, że poza samym alkoholem, do wypadku doprowadziła awaria układu hamulcowego w aucie sprawcy. 21-letni Jederric Freeman został aresztowany i odpowie za jazdę pod wpływem oraz za stworzenie zagrożenia w ruchu lądowym. Kierowca samochodu, z którym Freeman zderzył się przed zdemolowaniem warsztatu doznał niegroźnych obrażeń.
Zobacz: Przeładowany bus zatrzymany już drugi raz w tym miesiącu. Tym razem ważył o 3 tony za dużo
Zdarzenie na całe szczęście miało miejsce późnym wieczorem, kiedy w warsztacie nikogo nie było. W innym wypadku poza wielkimi stratami finansowymi dla właściciela, sytuacja mogła skończyć się tragicznie. Na nieszczęście innych, w zdarzeniu ucierpiały zaparkowane w środku samochody. Całość nagrała kamera monitoringu, na której widać, z jaką siła auto wleciało w budynek. Przy takich okolicznościach 21-letni sprawca miał naprawdę sporo szczęścia, że nic mu się nie stało.