Pasy bezpieczeństwa w samochodach jako pierwszy wprowadził do seryjnej produkcji w latach 50. Ford. Niestety, szybko z tego pomysłu zrezygnował. Drugie było Volvo – Nils Bohlin, pracownik koncernu, w 1958 r. opatentował trzypunktowe pasy bezpieczeństwa. I choć było to blisko 70 lat temu, my nadal nie potrafimy POPRAWNIE z nich korzystać.
– Kupując samochód, zwracamy uwagę na nowoczesne systemy bezpieczeństwa, takie jak ABS (zapobieganie blokowaniu kół podczas hamowania) czy ESP (elektroniczny układ stabilizacji toru jazdy, ale nie doceniamy pasów bezpieczeństwa!!! – mówi Jacek Zalewski, prezes Krajowego Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Twoje bezpieczeństwo w samochodzie zależy w dużej mierze od POPRAWNIE zapiętych pasów, a bezpieczeństwo twojego dziecka – od dobrze dopasowanego, atestowanego i PRAWIDŁOWO zamocowanego fotelika. Sprawdź więc, czy umiesz zadbać o bezpieczeństwo swoje i swoich współpasażerów.
Zapnij pasy po mistrzowsku!
1. Zapięcie pasów musi być nawykiem
Wsiadasz i zapinasz. Żadnych wykrętów i tłumaczeń.
2. Skorzystaj z górnego punktu regulacji pasa bezpieczeństwa
Pas barkowy powinien przechodzić przez środek barku i środek mostka. Nie układaj go na skraju ramienia, bo może się zsunąć. Jeśli poprowadzisz go po szyi może być nawet przyczyną uduszenia! Skorzystaj więc z górnego punktu regulacji pasa bezpieczeństwa, ustaw dobrze fotel i ułóż pas barkowy poprawnie.
3. Pas biodrowy poprowadź poniżej brzucha
Pas biodrowy musi okalać biodra, nie może być mocowany wyżej, na wysokości brzucha, bo wtedy w czasie uderzenia dochodzi do uszkodzenia narządów wewnętrznych! Możesz stracić wątrobę i śledzionę. Pas biodrowy odpowiada za przytrzymanie ciała podczas dachowania, a obydwa pasy przytrzymują ciało podczas uderzenia czołowego i bocznego.
4. Naciągnij pas, tylko wtedy Cię ochroni
Pas musi być napięty, przylegać do ciała i na żadnym odcinku nie może być skręcony. Jeśli masz grubsze ubranie, np. zimą, zdejmij kurtkę i zostań w samym swetrze. Jeśli pas jest luźny, złap za jego dłuższą część i pociągnij ku górze. Pamiętaj, pas rozluźnia się podczas jazdy, warto co jakiś czas go naciągać.
Dziecko dobrze zabezpieczone
Nie wolno przewozić dzieci o wzroście poniżej 150 cm na przednim siedzeniu bez fotelika bezpieczeństwa lub urządzenia przytrzymującego dla dzieci. Nie musisz mieć jednak fotelika, gdy przewozisz dziecko o wzroście minimum 135 cm w zapiętych pasach bezpieczeństwa na tylnym siedzeniu.
– Tak, prawo dopuszcza taką możliwość, ale tylko wtedy, gdy ze względu na masę i wzrost dziecka nie ma możliwości dopasowania dla niego fotelika lub innego urządzenia przytrzymującego. Prawo zezwala również na to, aby bez fotelika, ale w zapiętych pasach bezpieczeństwa, na tylnej kanapie, było przewożone trzecie dziecko w wieku co najmniej trzech lat, w sytuacji gdy dwoje innych dzieci jest przewożonych na tej kanapie w fotelikach lub innych urządzeniach przytrzymujących – trzeba jednak podkreślić, że dotyczy to sytuacji, w której nie ma możliwości zamontowania trzeciego fotelika lub urządzenia przytrzymującego – mówi Jacek Zalewski, prezes Krajowego Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. – Mimo to, my rodzice, powinniśmy robić wszystko, aby zawsze nasze dziecko było przewożone w prawidłowo zamontowanym foteliku, bo tylko wtedy gwarantujemy mu maksymalną ochronę na wypadek zdarzenia drogowego – przypomina.
Fotelik samochodowy musi być dostosowany m.in. do wagi i wzrostu dziecka i zamontowany zgodnie z zaleceniami producenta. Nie można przewozić dziecka tyłem do kierunku jazdy na przednim fotelu, jeśli pojazd ma aktywną poduszkę powietrzną.
Za przewożenie dziecka bez fotelika grozi mandat w wysokości 150 zł i 6 punktów karnych.
Najczęstsze błędy rodziców i opiekunów:
- fotelik zamontowany za luźno, niezgodnie z instrukcja producenta, niestabilnie,
- dziecko przewożone z przodu z aktywna poduszka powietrzna,
- dziecko za luźno zapięte, zapięte skręconym pasem, pasy poprowadzone bez prowadnic,
- fotelik nieustawiony do wzrostu dziecka – wystająca głowa ponad zagłówek, nieustawione pasy uprzęży na odpowiedniej wysokości dla dziecka,
- stary fotelik, niepasujący do samochodu, ze zniszczonymi mocowaniami i pasami, bez gwarancji na materiały, brak elementów wymiękczających lub montażowych,
- fotelik niskiej jakości, bez odpowiednich atestów,
- używanie urządzenia przytrzymującego (podstawki) zamiast fotelika,
- brak ochrony bocznej i stabilizacji głowy oraz pleców dziecka.
Mistrzowie zapinają pasy po mistrzowsku
Trwa juz czwarta edycja ogólnopolskiej kampanii społecznej „LOTOS – Mistrzowie w pasach”. Grupa LOTOS realizuje ja z Krajowym Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, a jej ambasadorem jest rajdowy mistrz Europy Kajetan Kajetanowicz. Wspólnie zachęcają do prawidłowego zapinania pasów bezpieczeństwa podczas jazdy. Wskazują, że równie ważna jest dbałość o bezpieczeństwo dzieci podróżujących w samochodach, tych młodszych, podróżujących w fotelikach oraz starszych, którym wystarczają pasy bezpieczeństwa.