Ten elektryczny samochód nie jest jedynie ciekawostką, a w pełni funkcjonalnym miejskim hatchbackiem. Pojemność bagażowa jest taka sama, jak w wersji konwencjonalnej, identyczne są także parametry dotyczące objętości przestrzeni pasażerskiej. Już w samym wyglądzie zadziorności temu maluchowi dodają przednie reflektory ze światłami LED przywodzącymi na myśl kły lwa. Nawiązania do króla zwierząt widać nie tylko na froncie oraz w charakterystycznym logo francuskiej marki, ale również w tylnych światłach. Ich wzór przypomina ślady po lwich pazurach.
Imponować potrafi wyposażenie kabiny. Oryginalnie połamany projekt deski rozdzielczej z dużym ekranem systemu multimedialnego w centrum, zawiera niesamowity i-Cockpit 3D z nieprzyzwoicie małą kierownicą. Zamiast zegarów jest ekran przedstawiający dane w trójwymiarze, pozwalające konfigurować wyświetlany obraz na kilka sposobów. Zamiast typowego obrotomierza, elektryczny e-208 ma m.in. wskaźnik Power, Eco, Charge, a także możliwość ustawienia grafiki schematu pojazdu z widokiem przepływającej energii.
Zobacz pełny test: Do tego elektrycznego auta państwo ma dopłacić. Peugeot e-208 GT 136 KM - OPINIA, WIDEO
Inną ciekawostką dodającą wnętrzu klimatu szczególnie po zmroku, są ukryte w desce i boczkach drzwiowych LED-owe wstęgi oświetlenia nastrojowego. W zależności od naszego humoru, można dobrać najbardziej odpowiadający w danym momencie kolor, podnoszący efektowność kabiny szczególnie po zmroku. Na zamieszczonym wyżej filmie można obejrzeć jak to wszystko wygląda. Pełny test Peugeota e-208 prezentujemy w osobnym teście (ZOBACZ TUTAJ) filmiku opublikowanym na naszym kanale YouTube.