Nagranie z kalifornijskiej autostrady, które trafiło do sieci, to naprawdę wyjątkowy przypadek. Widok koreańskiego sedana, który beztrosko gna po autostradzie bez jednej opony, to z pewnością coś nietypowego, ale dla bohatera tego filmu wszystko było w jak najlepszym porządku. Niewzruszony sytuacją mężczyzna nie reagował na dźwięk bijącej o asfalt felgi i jak gdyby nigdy nic jechał przed siebie.
Sprawdź: Ukradł paliwo do kradzionego auta. Wpadł bo wlał benzynę zamiast diesla
Jak do tego doszło?
Hyundai Sonata to jeden z najpopularniejszych sedanów w Stanach Zjednoczonych. Jak można podejrzewać, dobra opinia o tym modelu nie wzięła się na pewno z łatwo odpadających opon. Ciężko ocenić w jakich okolicznościach guma spadła z felgi, ale sam fakt, że kierowca mimo wszystko postanowił kontynuować jazdę, nie świadczy o nim najlepiej. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że kierowca Sonaty był w jakiś sposób znieczulony, co wyjaśniałby spokój wypisany na jego twarzy.
Zobacz: Złodzieje polubili to japońskie auto. Kolejny SUV marki Mitsubishi odzyskany na terenie Polski
Klip kończy się w chwili, gdy Hyundai bezpiecznie zjeżdża z autostrady. To, co stało się później, pozostaje tajemnicą, ale miejmy nadzieję, że wszystko skończyło się dobrze.