O nowych regulacjach napisała "Rzeczpospolita". Od jutra funkcjonariusze mogą łapać kierowców ignorujących przepisy zarówno na drogach publicznych, jak i na drogach wewnętrznych - taki status ma większość wąskich uliczek na osiedlach.
Do tej pory prawo chroniło osiedlowych piratów. Przepisy o ruchu drogowym po prostu nie obowiązywały na drogach wewnętrznych.
Przeczytaj koniecznie: Warszawa: Tak drogówka kryje się w krzakach
Na tego typu drogach, jak również na parkingach, właściciele będą mogli ustanowić tzw. strefę ruchu. Niebawem pojawią się nowe znaki drogowe, które znajdą zastosowanie właśnie w takich strefach.
W strefach ruchu będą mogli działać policjanci i strażnicy miejscy - będą mieli dokładnie takie same uprawnienia, jak na wszystkich drogach publicznych. To choć częściowo może utemperować kierowców, którzy do tej pory świadomie łamali przepisy, wiedząc, że na osiedlowych uliczkach są bezkarni.
Jak przyznają cytowani przez "Rzepę" administratorzy osiedli mieszkaniowych, piraci drogowi są zmorą, dlatego cieszy ich wprowadzenie nowych rozwiązań. W wąskich uliczkach wokół bloków często dochodzi do kolizji czy potrąceń pieszych. Inni kierowcy parkują auta gdzie popadnie i uniemożliwiają wyjazd na przykład z garaży.
Patrz też: Wypadek przy 160 km/h - oto co zostaje z samochodu po uderzeniu w filar