Elektryczne hulajnogi to fenomen ostatnich lat. Wygodny i szybki środek transportu sprawdza się znakomicie w zatłoczonych miastach, ale wątpliwości budzi jego status prawny. Trudny do sklasyfikowania pojazd wymaga skonstruowania nowych przepisów, a tym miało zająć się Ministerstwo Infrastruktury. Tempo prac nie spodobało się urzędnikom Zbigniewa Ziobry.
Sprawdź: Co oznacza czarny trójkąt na radiowozie? Wyjaśniamy tajemniczy symbol
Minister Sprawiedliwości postanowił więc przygotować własny projekt nowelizacji prawa o ruchu drogowym. Mają się w nim pojawić ograniczenia prędkości do 8 km/h na chodniku i srogie kary finansowe za jazdę pojazdem "niespełniającym wymagań prawnych". Pisze o tym "Dziennik Gazeta Prawna".
Po chodniku pojedziesz 8 km/h
Projekt zakłada wprowadzenie ograniczenia do 8 km/h na chodniku, do 20 km/h na jezdni i do 25 km/h na ścieżce rowerowej. Te limity będą dotyczyły elektrycznych hulajnóg, które zostaną sklasyfikowane jako UTO - urządzenie transportu osobistego. W skrócie, będzie to pojazd, którego szerokość nie przekracza 0,9 m, a długość wynosi nie więcej niż 1,25 m. Będzie nim mógł się poruszać wyłącznie kierujący, a więc prawo nie pozwoli na jazdę w dwie osoby na jednej hulajnodze.
5000 zł kary dla tych, którzy poruszają się niewłaściwym pojazdem
Ci, którzy będą używać pojazdów niespełniających wymagań UTO, mają podlegać karze. Ta, wedle nowych przepisów, może sięgnąć nawet 5000 zł! Co istotne, nie ma nigdzie mowy wprost o hulajnogach, dlatego w myśl przepisów, urządzeniem transportu osobistego może być szereg już dostępnych na rynku pojazdów.
Kiedy nowe przepisy wejdą w życie?
To nie pierwsza próba uregulowania kwestii elektrycznych hulajnóg, które przy całej masie zalet, niewłaściwie użytkowane mogą doprowadzić do poważnych wypadków. Ministerstwo Infrastruktury dalej pracuje nad swoim projektem i nie wiadomo jeszcze, który zostanie wybrany, a następnie wprowadzony w życie. Z informacji, które podaje DGP wynika, że nowe prawo miałoby zostać wdrożone jeszcze jesienią, przed spodziewaną drugą falą epidemii COVID-19.
