Jeszcze niedawno jeździliśmy Hyundaiem Ioniq, którego elementy wnętrza zostały wykonane z trzciny cukrowej jak i pyłu wulkanicznego. Ford z kolei bada możliwość wykorzystania w kabinie bambusa. Bentley jednak idzie o krok dalej w ekologicznym wyścigu.
Zobacz też: Bentley Flying Spur W12 S – najszybsza limuzyna w historii
Szef designu Bentleya potwierdził, że zainteresowanie nowymi materiałami wynika z grupy wegańskich klientów, którzy chcą luksusowego auta, lecz nie mogą znaleźć w tej klasie ciekawej alternatywy dla wszechobecnej skóry.
Dlatego też prowadzone są badania nad niespotykanymi materiałami – skóra ma powstać z protein lub grzybów, a wykończenie kabiny zostanie wykonane z meduz. Prace są na zaawansowanym poziomie i już niedługo możemy spodziewać się głośnej premiery niecodziennego Bentleya.
Na problem wykorzystania skóry zwrócił już uwagę wokalista The Smiths, Morrissey, który zwrócił się do General Motors z prośbą o poszerzenie oferty ekologicznych modeli Bolt i Volt. Nie wiadomo, czy GM pracuje nad tego typu naturalnymi rozwiązaniami.