Do zdarzenia doszło 10 marca po godz. 15.00 na ul. Al. Solidarności w Kielcach. To właśnie wtedy na celowniku laserowego miernika prędkości, obsługiwanego przez sierż. szt. Tomasza Grabowskiego z grupy SPEED pojawiło się Audi A6. Policjant dał sygnał do zatrzymania kierującemu, gdyż urządzenie wykazało, że auto porusza się o 36 km/h szybciej niż zezwalają na to przepisy w obszarze zabudowanym.
Sprawdź: Warto mieć kamerkę, by bronić się przed POLICJĄ! Chcieli wymusić mandat, BULWERSUJĄCE nagranie
Kierujący zignorował polecenie funkcjonariusza omijając miejsce kontroli. Na nic to jednak się nie zdało, ponieważ po przejechaniu zaledwie kilkuset metrów już był zatrzymany. Po chwili okazało się, że przekroczenie prędkości to nie jedyne przewinienie siedzącego za kierownicą Audi 28-latka. Badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile alkoholu w jego organizmie. Do tego, nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania.
Zobacz: Ukradł BMW pod pretekstem jazdy próbnej, prawie zabił sprzedawcę! - WIDEO
Mieszkańcowi gminy Łagów przyjdzie tłumaczyć się teraz przed sądem, a grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. Dużą nieodpowiedzialnością wykazała się również 26-letnia pasażerka auta, która pomimo zaawansowanej ciąży udała się w podróż z pijanym „szoferem”.