Porzucone samochody to powszechny temat, z którym najczęściej muszą się zmagać władze dużych miast. Zostawione na pastwę losu graty szybko "wrastają" w ziemie, blokują miejsca parkingowe i psują estetykę nowych i starych osiedli. Na całe szczęście istnieje prawo, według którego władze miasta mają prawo odholować zepsuty lub nieużywany samochód na strzeżony parking, o ile właściciel nie zgłosi się na wezwanie w przeciągu ustawowych 6 miesięcy. Niezgłoszenie się po porzucone auto jest równoznaczne ze zrzeczeniem się własności.
Sprawdź: Policyjny pościg z narkotykami w tle. Mundurowi z Zielonej Góry zatrzymali czterech dilerów
Tym sposobem Urząd Miasta Białystok uzbierał dokładnie 32 samochody, których teraz koniecznie chce się pozbyć za niewielką, wręcz okazyjną cenę. Zainteresowani zakupem ponad trzydziestu gratów muszą przygotować dokładnie 7326, 70 złotych. Gdzie ten haczyk? Problem tej promocji polega na tym, że zainteresowani muszą zabrać wszystkie auta, bez wyjątków. Oznacza to tyle, że nie możemy wybierać, co chcemy zabrać, a co zostawić.
Zobacz: Ładunek bardzo chciał opuścić naczepę. Dalsza jazda była niemożliwa - WIDEO
Wśród aut, które już niebawem znajdą nowego właściciela, znajdują się takie modele jak Honda Civic, Citroen C5, Renault Megane, Daewoo Lanos oraz kilka Opli. Nie ma się co jednak nastawiać na interes życia. Większość tych aut jest w stanie agonalnym, co oznacza, że z czasem będzie trzeba je zwrócić na złom.