Choć czekamy na premierę, nie będzie to pierwsza "ósemka" w historii BMW. Model oznaczony liczbą 8 narodził się w 1989 r. i w różnych wersjach silnikowych był produkowany do 1999 r. Potem marka podjęła decyzję o wycofaniu eleganckiego coupe ze swojej gamy modelowej i na dłuższy czas słuch o tego typu autach zaginął. W 2003 r. pojawiła się "szóstka" (E64-64), która zaczęła na nowo przywracać modę na tego typu nadwozia. Wszystko jednak działo się dość powoli. Do czasu aż w 2014 roku Mercedes pokazał światu Klasę S Coupe. Marka z Monachium wyczuła zagrożenie i niszę w rynku, więc niedługo później ruszyły prace nad modelem serii 8.
Zobacz: Długo wyczekiwane BMW Concept M8 Gran Coupe. Genewa 2018
Nie bez powodu wspominam o BMW serii 6, ponieważ nadciągająca "ósemka" ma zastąpić niższy parzysty model. Ma być jednak bardziej luksusowa od, pozycjonowana dokładnie na poziomie Mercedesa Klasy S Coupe.
Niemiecka perfekcja
BMW zawsze słynęło z mocnych silników i świetnego, sportowego prowadzenia. Choć "beemki" z napędem na tył powoli odchodzą do lamusa, a nadchodząca seria 8 otrzyma napęd na cztery koła xDrive, auto otrzymało bardzo precyzyjny układ jezdny z adaptacyjnym zawieszeniem M. Na pokładzie znalazła się też blokada tylnego mechanizmu różnicowego, dzięki czemu luksusowe coupe będzie równie dobrze nadawało się do wygodnych podróży, jak i wściekłych zabaw na torze. Seria 8 otrzyma także układ Active Roll Stabilization, który za pomocą specjalnego siłownika reguluje napięcie stabilizatorów przedniej i tylnej osi, usztywniając go przy pokonywaniu długich łuków, kiedy nadwozie chce wychylać się do zewnętrznej strony zakrętu.
Zobacz: Nowe BMW serii 8 Coupe szaleje po włoskim torze wyścigowym
W kwestii napędzania topowych modeli, BMW stroni od downsizingu. W serii 8 pojawi się zmodernizowany silnik 4.4 V8 twin turbo o mocy 530 KM i maksymalnym momencie obrotowym wynoszącym aż 750 Nm. Jednostka będzie współpracowała z ośmiostopniową przekładnią Steptronic, zestrojoną pod sportową charakterystykę auta.
Choć znamy termin oficjalnego zaprezentowania "ósemki" światu, BMW milczy na temat cen modelu czy daty wprowadzenia go do sprzedaży. Musimy zatem uzbroić się w cierpliwość.
