Dwie używane, topowe niegdyś limuzyny dwóch niemieckich marek: Mercedesa i BMW, postanowił przetestować tygodnik „Auto Świat”. W szranki stanęły BMW serii 7, model E38 z 8-cylindrowym silnikiem diesla o pojemności 4.0 l i mocy 245KM oraz Mercedes S klasa, model E 220 z silnikiem 4.0 l V8 o mocy 250KM. Oba auta miały około 10 lat.
Przeczytaj koniecznie: Kupujemy limuzynę za 65 tys. zł. Co wybrać?
12-letnie BMW serii 7 z ww. silnikiem, można kupić już za ok. 19 tys. zł. BMW E38 to auto mniej pojemne od Mercedesa S klasy W220. Ma także nieco od niego trwalszy silnik oraz automatyczne skrzynie biegów. Wysokie są jednak koszty utrzymania 8-cylindrowego diesla, zważywszy, że opisywane auto ma osiem wtryskiwaczy i dwie turbiny. W starszym BMW E38 możemy się spotkać z awariami amortyzatorów, nieszczelnym wydechem, czy usterkami pompy. A koszty napraw są bardzo wysokie.
Patrz także: Peugeot 4008. Nowy SUV zadebiutuje wiosną 2012 r.
Mercedes W220, to chyba najmniej udany Mercedes klasy S. Używanego Mercedesa W220 z silnikiem 4.0 CDI V8 250KM kupimy już od 27 tys. zł. Ale tutaj uwaga! W tym aucie psują się automatyczne skrzynie biegów oraz pneumatyczne zawieszenie, bardzo drogie w naprawach. Problemów przysparza także osprzęt silnika.
>>> Nowy Opel Combo. Cena od ok. 60 tys. zł
W opinii testerów „AŚ”, oba opisywane auta są drogie w utrzymaniu nawet, jeśli okazałyby się awaryjne. Jednak tak skomplikowane w budowie auta, nie są niestety jak wino – im starsze, tym lepsze, a raczej starsze są dużo bardziej kosztowniejsze w utrzymaniu. Według tygodnika, jeśli ktoś chciałby jednak kupić tego typu auto, lepszym wyborem będzie BMW E38 z uwago na niższy koszt zakupu oraz rzadziej pojawiające się i nieco tańsze w usunięciu usterki.