Żadna firma na świecie nie potrafi tak dobrze podkręcać silników aut ze Stuttgartu, a przy tym dawać na to jeszcze gwarancję (okres 3 lat lub 100,000 km). Nazwa Brabus 650 odnosi się do mocy silnika. Pracujące pod maską 4-litrowe serce V8 Biturbo, które napędza funkcjonalne nadwozie kombi, podrasowano do dokładnie 650 KM i 820 Nm. W porównaniu z fabrycznymi danymi mówiącymi o 510 KM i 700 Nm, trzeba przyznać, że różnica jest znaczna. Wszystko dzięki zmianie w oprogramowaniu silnika, zwiększeniu ciśnienia doładowania i zmianie układu wydechowego.
Zobacz też: Brabus Mercedes-AMG C 63S: bestia zamknięta w limuzynie
Tak wzmocniony motor wspópracujący z automatyczną skrzynią pozwala na przyspieszenie od 0 do "setki" w zaledwie 3,8 sekundy. Żeby było ciekawiej, autem można pojechać z prędkością maksymalną dochodzącą do 320 km/h. Tak niesamowite osiągi pociągnęły za sobą modernizacje układu hamulcowego i zawieszenia, które zostało oparte o podzespoły marki Bilstein.
To co widać z zewnątrz, to ekstrawagancki jaskrawy kolor, dyskretne karbonowe elementy bodykitu i wielkie 20-calowe obręcze kół z szerokimi, niskoprofilowymi oponami.