Lawinowo narastająca liczba zachorowań na COVID-19 w Polsce powoduje, że szpitale pękają w szwach od przywożonych pacjentów, personel medyczny jest na granicy wytrzymałości, otwierane są szpitale tymczasowe, takie jak na Stadionie Narodowym. Na dodatek brakuje sanitariuszy i karetek pogotowia mogących dojeżdżać do wezwań. Z tego powodu służbę zdrowia wspierają wojskowe zespoły medyczne oraz sprzęt w postaci sanitarek - pisaliśmy o tym tutaj - ZOBACZ.
Przeczytaj również: Samochód wciąż TEN SAM! Skromny Jarosław Kaczyński nie zmienił limuzyny. Czym dokładnie jeździ? ZDJĘCIA
W tak trudnych czasach władza nie zapomina jednak o sobie. Gazeta „Fakt” poinformowała, że Centrum Obsługi Administracji Rządowej poszukuje nowych samochodów dla urzędników. Zakupy te miały był już ogłaszone na początku 2020 roku, ale Kancelaria Prezesa Rady Ministrów ostatecznie się z nich wycofała. Teraz temat powrócił. Auta mają trafić m.in. do resortów: finansów, spraw zagranicznych, zdrowia i obrony narodowej.
Takie auta kupuje rząd
Jakich pojazdów szuka rząd? Wiadomo, że chodzi o osobowe limuzyny oraz SUV-y z napędem na cztery koła, a także furgonetki i busy. Część z tych pojazdów ma mieć napęd hybrydowy, a nawet elektryczny. Na liście znalazły się takie potrzeby: 140 aut typu kombi z silnikiem benzynowym o mocy od 90 do 130 KM, 52 sztuki hatchbacków o wymaganej mocy 130 KM, 23 sztuki aut typu SUV z napędem 4x4 o mocy 150 KM, 31 hatchbacków z napędem elektrycznym o mocy 130 KM, 7 pojazdów hybrydowych o mocy 180 KM, 19 limuzyn o mocy od 150 do 180 KM, 5 aut (prawdopodobnie limuzyn) z silnikami wysokoprężnymi o mocy 180 KM, 11 aut osobowych (prawdopodobnie limuzyn) z napędem 4x4 z silnikami o mocy 250 KM, 3 sztuki hybrydowych kombi klasy kompakt o mocy 120 KM. Do tego pojazdy większych gabarytów: 12 sztuk minibusów z silnikiem wysokoprężnym, 4 sztuki osobowych furgonów oraz 1 sztukę minibusa z napędem 4x4.
