W dniu 1 grudnia policjanci z Ruchu Drogowego ze Strzelina podczas patrolu pojazdem nieoznakowanym zauważyli kierującego samochodem osobowym, który pomimo linii podwójnej ciągłej, a ponadto podczas przejazdu przez skrzyżowanie, wykonał manewr wyprzedzania pojazdu ciężarowego. W związku z popełnionym wykroczeniem funkcjonariusze podjęli decyzję o zatrzymaniu kierowcy do kontroli.
Przeczytaj również: Świętowali imieniny Andrzeja. Niestety później wsiadali za kierownicę
48-letni mieszkaniec powiatu wrocławskiego, najpierw zatrzymał auto, by następnie nagle ruszyć do przodu i podjąć ucieczkę. Rozpoczął się policyjny pościg. Uciekający nie reagował na dawane sygnały świetlne i dźwiękowe i zaczął przyśpieszać. Pirat drogowy uciekał przez blisko 20 kilometrów miejscowościami powiatu strzelińskiego, nie zatrzymując się również na zorganizowanej blokadzie, gdzie prawie doszło do potrącenia policjanta. W trakcie szaleńczej jazdy mężczyzna popełnił szereg wykroczeń, poruszając się miejscami z prędkością dochodzącą do 140 km/h. W pewnym momencie nie zapanował nad prowadzonym pojazdem i po uderzeniu w radiowóz wpadł do rowu. Policjanci widząc całe zdarzenie udali się niezwłocznie celem udzielenia pomocy kierującemu. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe.
W wyniku wypadku kierujący doznał ogólnych obrażeń ciała i został przewieziony do szpitala gdzie pozostaje na obserwacji pod nadzorem Policji. Mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania i ma nałożony obowiązujący zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez sąd.
Za swoje zachowanie na drodze 48-latek odpowie teraz przed wymiarem sprawiedliwości. Niedostosowanie się do wydanego przez policjanta polecenia zatrzymania pojazdu mechanicznego, jest przestępstwem. Za taki ruch grozi kara od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności. Ucieczka przez policją traktowana jest jako niezwykle wysokie zagrożenie dla bezpieczeństwa i życia uczestników ruchu drogowego oraz osób postronnych.