Do dyżurnego komendy w Wałczu wpłynęła informacja o pijanym kierowcy jadącym drogą krajową nr 22. Funkcjonariusze wkrótce potem zatrzymali lawetę, która przewoziła kilka samochodów, a jej kierowca rzeczywiście był nietrzeźwy do tego stopnia, że nie potrafił utrzymać się na środku drogi.
Sprawdź także: Chciał oszukać ITD zmywalnym długopisem. Kontrola skończyła się kolosalnym mandatem!
Mężczyzna zaczął tłumaczyć się policjantom, a po chwili zaproponował 150 euro łapówki w zamian za puszczenie go wolno. Tą próbą tylko pogorszył swoją sytuację, ale najgorsze było jeszcze przed nim.
Badanie alkomatem wykazało 2 promile alkoholu w organizmie, a jeden z przewożonych samochodów okazał się być kradziony. Porsche Cayenne, bo o nim mowa, to luksusowy SUV warty co najmniej 120 tys. złotych. Sędzia Sądu Rejonowego w Wałczu podtrzymał wniosek prokuratora i postanowił zastosować wobec 43 letniego podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy. Grozi mu 10 lat pozbawienia wolności.