Badanie jakości paliw przeprowadzone przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dało odpowiedź na pytanie, czy wraz z ceną paliw spadła ich jakość. Okazuje się, że to, co polscy kierowcy leją do baku jest nie tylko tańsze, ale i lepszej jakości niż rok temu. To dobra wiadomość, która oznacza kontynuację trendu systematycznej poprawy jakości paliw na polskich stacjach.
Sprawdź: Złodzieje w wakacje nie odpoczywają! Pamiętaj o tym, by uniknąć nieprzyjemności podczas wyjazdów
Podczas badania, które objęło zakres czasowy od 8 stycznia do 31 czerwca 2020, przebadano 572 próbki ze stacji paliw w całej Polsce. Wszystkie spełniały normy i ich parametry były dobre. To świetna wiadomość dla kierowców, którzy jadą na wakacje i obawiają się tankowania na małych stacjach. Nie ma obecnie podstaw by sądzić, że natkniemy się na "lewe" paliwo.
Podobne badanie, przeprowadzone rok temu, skończyło się stwierdzeniem nieprawidłowości w próbkach z sześciu stacji, co stanowiło 1,9% zbadanych próbek. Wynik z całego 2019 zamknął się jednak poniżej 1%, co oznacza, że skala problemu jest już bardzo mała.
Pisaliśmy: Zawsze bierzemy za dużo jadąc na wakacje! Te triki pomogą w spakowaniu auta
Obiecujący wynik z pierwszych pięciu miesięcy 2020 roku daje nadzieje, że może to być pierwszy rok, podczas którego nie uda się wykryć nieprawidłowości w kwestii jakości paliw. Warto trzymać kciuki za taki rezultat - jazda na paliwie złej jakości może doprowadzić do poważnych usterek silnika. Nie tylko nowe samochody są na nie narażone! Często to właśnie w kilkunastoletnich autach, które często jeździły na kiepskim paliwie, trzeba będzie uporać się z nagarem czy radzić sobie z uszkodzeniem kosztownego katalizatora. W silnikach diesla często dochodzi z kolei do awarii wtryskiwaczy.