Miały spadać, a jednak rosną. Ceny paliw szaleją już od miesiąca, a widok "ósemki" z przodu nikogo już nie szokuje. Tankowanie to dziś spore obciążenie dla portfela i ze świecą szukać stacji, która trzyma ceny w ryzach. Hurtowe ceny są znów na tyle wysokie, że jakikolwiek zarobek wymaga windowania kwot do poziomów, o których jeszcze parę tygodni temu nam się nawet nie śniło. Ceny paliw w piątek, 25 marca nie napawają optymizmem.
Drogi olej napędowy, utrzymująca mniej więcej stały poziom benzyna 95, a także historycznie drogie LPG. Kierowcy, jak i przedsiębiorcy nie mają powodów do radości - jest drogo i, jak na razie, w tej kwestii nic się nie zmieni.
Takie są ceny paliw w piątek, 25 marca:

i
Ceny surowca (ropa Brent) utrzymują się na wysokim poziomie. Choć na razie, kurs nie powrócił do wartości szczytowych, które notował kilkanaście dni po wybuchu wojny, pozostaje wysoki, a cena za baryłkę przypomina ceny z lat 2012-2013! Gdy dodamy do tego wpływ kursu walut, a dokładniej mówiąc słabą złotówkę, mamy przepis na drogie tankowanie. Musimy również mieć na uwadze, że obecne ceny na stacjach uwzględniają obniżoną stawkę podatku VAT! Ta "przecena" kończy się 31 maja 2022 roku. Czy od 1 czerwca czeka nas kolejny szok cenowy? Czas pokaże.