Do udaremnienia kradzieży osobowej Mazdy CX-5 doszło 4 grudnia w środę na przejściu granicznym w Medyce. Kiedy kierowca samochodu zgłosił się do kontroli, funkcjonariusz straży granicznej sprawdzający legalność pochodzenia pojazdu, stwierdził ingerencję w numery nadwozia VIN, czyli niepowtarzalny zestaw znaków nadawany przez producenta w celu identyfikacji auta. Kontrola przeprowadzona z wykorzystaniem specjalistycznego sprzętu doprowadziła do ujawnienia prawdziwych danych 3-letniego SUV-a.
Sprawdź: Mercedes siał na drodze SPUSTOSZENIE! W trakcie pościgu za dostawczakiem padły STRZAŁY - ZDJĘCIA
Okazało się, że auto o szacunkowej wartości 100 tys. złotych zostało skradzione w połowie listopada br. na terytorium Niemiec i figuruje w policyjnych bazach jako poszukiwane. Kierujący pojazdem 29-letni obywatel Ukrainy został zatrzymany w charakterze świadka.