Motocykle kontra samochody. Takich pojedynków publiczne drogi widziały już wiele. Niestety, nie zawsze kończą się one dobrze. W tym przypadku, kierowca jednośladu, który chciał rywalizować z Porsche 911 od razu pożałował swojej decyzji. Motocyklista odkręcił manetkę za bardzo, a maszyna wyrwała spod jego nóg w mgnieniu oka. Niewystarczające umiejętności mogły skończyć się tragicznie.
Sprawdź: Co za świr! Zaczął driftować wokół radiowozu, tłum skakał z radości - WIDEO
Wygląda na to, że motocykliście nic poważnego się nie stało. Choć skończyło się tylko na strachu, sytuacja wyglądała bardzo groźnie. Motocykl zrzucił jeźdźca przy sporej prędkości, a desperackie próby ratowania sytuacji zostały uwiecznione na filmie nagranym przez świadka.
Szybka jazda po prostej, zwłaszcza za kierownicą nowoczesnego sportowego auta, nie jest szczególnie wymagającym zadaniem. Z motocyklami jest jednak zupełnie inaczej i choć współczesne ścigacze również są wyposażone w systemy bezpieczeństwa i kontrolę trakcji, nic nie zastąpi zdrowego rozsądku i doświadczenia. To nagranie jest doskonałą przestrogą, szczególnie podczas trwającego sezonu motocyklowego.