W Australii też lubią kamerki samochodowe. Dzięki temu możemy oglądać ten wypadek z kilku perspektyw, co z jednej strony stanowi pewną formę rozrywki, a z drugiej strony będzie świetnym materiałem dowodowym dla policji. Kierujący Peugeotem raczej nie będzie mógł liczyć na pobłażliwość. Do tego zdarzenia by nie doszło, gdyby nie pośpiech i świadome złamanie prawa.
Sprawdź: Kierowca Mustanga zrewanżował się za skopanie jego auta. Szybka i mocna reakcja - WIDEO
Zaczęło się od tego, że niecierpliwy kierowca poczciwego Peugeota postanowił wyprzedzać za wszelką cenę i w miejscu, w którym nie wolno tego robić. Jak wiadomo, na antypodach wiele rzeczy jest "na odwrót", ale z pewnością nie przepisy ruchu drogowego. Kierujący francuskim sedanem pędził pod prąd i po tym, jak wyprzedził 6 pojazdów, uderzył w skręcającego Holdena.
Chyba tylko w Australii mogły się zderzyć Peugeot 406 i Holden Crewman
Kierująca Holdenen Crewman (swoją drogą, to bardzo specyficzny model) wykonywała manewr skrętu i nie zauważyła wyprzedzającego pod prąd Peugeota. Trudno się temu dziwić i choć czysto teoretycznie mogłaby ona odpowiadać jako współwinna zdarzenia, w opisie filmu czytamy, że policja uznała wyłączną winę kierowcy Peugeota. Swoją drogą, nie miał on nawet prawa jazdy.
Kierująca skręcała na teren swojej posesji ciągnąc przyczepę, w której znajdował się jej koń. Dobrze, że skończyło się to uderzeniem tylko w przednią część auta, a nie w żywy ładunek przyczepy. Całe zdarzenie miałoby z pewnością dużo gorszy finał. Z tego wszyscy wyszli bez szwanku, z koniem włącznie.
Zobacz WIDEO: