Ładne, tanie i dostępne w każdym dużym markecie — chińskie LED-owe listwy możemy coraz częściej spotkać na starych samochodach. Niestety, ich jakość pozostawia wiele do życzenia, nie wspominając o tym, że w żadnym stopniu nie spełniają swojej funkcji, jaką w głównej mierze jest zapewnienie widoczności pojazdu nadjeżdżającym z przeciwka samochodom.
Najlepszym przykładem jest to nagranie z wideorejestratora, na którym widać znacząca różnicę pomiędzy autami nadjeżdżającymi z włączonymi światłami mijania a tym z chińskimi zamiennikami. Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że auto w trakcie wykonywania manewru wyprzedzania, przy panujących na filmie warunkach nie miało szans na zauważenie nadjeżdżającego Renault. Szybka reakcja kierowcy co prawda pozwoliła na uniknięcie tragedii, niemniej jednak nie każdemu musi się udać. Fakt, że chińskie LED-y znalazły mnóstwo entuzjastów, budzi na drogach zagrożenie.
Jeżeli nie możemy się obejść bez ich montażu na naszym samochodzie, warto wybierać dobre, markowe produkty. Musimy pamiętać, że jak wszystkie inne dodatki, montaż powinien się odbyć na określonych zasadach. Chcąc zamontować dwie takie listwy, musimy zwrócić szczególną uwagę, aby były umieszczone dokładnie 400 mm od bocznego obrysu pojazdu. Ponadto, lampy muszą być od siebie oddalone co najmniej na odległość 600 mm. Wysokość montażu zależy od nas, ale nie niżej niż 250 mm i nie wyżej jak 1500 mm.