Niewiele potrzeba, aby stać się uczestnikiem zdarzenia drogowego. Do niebezpiecznie wyglądającego incydentu doszło w porannym szczycie komunikacyjnym na jednej z tras wiodących do centrum Warszawy. Na ulicy Ostrobramskiej przy skrzyżowaniu z Zamieniecką i Fieldorfa, czerwone MINI najechało na tył Forda Kuga oczekującego na lewoskręt przed sygnalizacją świetlną.
Przeczytaj również: Jak bardzo pijanym trzeba być, żeby jechać na samej feldze? Oto odpowiedź
Siła uderzenia na szczęście nie była duża. W samochodach nie zostały aktywowane poduszki powietrzne. O ile wyżej zawieszony nad ziemią SUV nie ucierpiał aż tak bardzo w kolizji, tak małe miejskie auto straciło cały przód. Na miejscu szybko pojawiła się karetka pogotowia ratunkowego oraz policjanci. Na szczęście nikt poważnie nie ucierpiał. Dwie osoby trafiły do szpitala na obserwację.