Marchewy i strzały z wydechu w sportowych autach wyglądają przy tym biednie. Ciężarówka, która zatrzymała się przy jednym ze skrzyżowań w Gdańsku dała prawdziwy popis, wypuszczając z rury wydechowej solidną dawkę płomieni. Całe zdarzenie zostało nagrane przez świadka, a kierowca od początku do końca zachował zimną krew.
Sprawdź: Pracownik myjni dorwał się do Ferrari. Teraz będzie miał OGROMNY dług! - WIDEO
Szofer, który wyszedł sprawdzić w czym rzecz, próbował zgasić ogień, lecz jego wysiłki nie zdały się na nic. Płomienie buchały z rury wydechowej za każdym razem, gdy dodawał gazu. Z czego mogło to wynikać?
Najpierw ogień, później dym
Gdy ciężarówka odjeżdża, zamiast ognia pojawiają się kłęby jasnego dymu, które sugerują, że nieszczelność doprowadziła do wycieku płynów, które zaczęły się palić w wydechu. Niedopalone paliwo? Olej? Usterka podczas dopalania filtra DPF? Ustaleniem konkretnej przyczyny będą musieli zająć się mechanicy.
Stan techniczny ciężarówek, które jeżdżą po naszych drogach pozostawia wiele do życzenia. Trudno powiedzieć, czy akurat w tym przypadku winę ponosi brak należytej obsługi serwisowej, ale pewne jest, że pojazd z nagrania nie jest w najlepszym stanie technicznym.