Czy mandaty za przeładowane dostawczaki są zbyt niskie? A może to ograniczenie do 4,5 t jest nieżyciowe? Pewne jest, że busy masowo jeżdżą po polskich drogach przeładowane. Za ciężkie pojazdy zostały zatrzymane przez funkcjonariuszy ITD podczas działań kontrolnych we Wrześni. Pod wiaduktem, mundurowi sprawdzali ile ważą wybrane samochody dostawcze. Wszystkie skontrolowane busy okazały się być zbyt ciężkie.
Najlżejszy sprawdzony pojazd ważył 4,4 t, czyli o prawie tonę za dużo. Rekordzista osiagnął wynik dwukrotnie za duży i mógł "pochwalić się" masą aż 7 ton. Obciążenie samej tylnej osi wyniosło w jego przypadku 5 ton.
Posypały się mandaty
Kierowcy, którzy prowadzili zbyt ciężkie busy zostali ukarani mandatami. Nie ruszyli w dalszą drogę, dopóki przewoźnicy nie podstawili aut zastępczych. W wielu przypadkach, na miejsce kontroli przyjechały ciężarówki o znacznie większej ładowności. Wygląda na to, że przedsiębiorcy nie cierpią na braki w parkach maszyn, a przeciążanie busów po prostu im się opłaca.