Citroen odświeża logo i zaczyna nowy rozdział
Dokładnie 103 lata temu powstała marka, która identyfikuje się ze znakiem dwóch szewronów. Po ponad wieku na rynku motoryzacyjnym Francuzi wracają do korzeni, otwierając nowy rozdział i odświeżając swoje logo. Jest to już dziesiąte wydanie symbolu, które tym razem najbardziej przypomina to, od którego w 1919 roku wszystko się zaczęło.
Nowe logo jest reinterpretacją oryginalnego logo marki, stworzonego przez założyciela, André Citroëna. Inspiracją był sukces jego pierwszej firmy metalurgicznej, która produkowała systemy kół zębatych – od nich właśnie pochodzi znak firmowy.
"Staramy się jasno wytyczyć nasz przyszły kierunek, więc wydawało się nam logiczne, że powinniśmy powrócić do estetyki oryginalnego logo stworzonego przez André Citroëna, które było obietnicą innowacyjnej mobilności dostępnej dla wszystkich. Stopniowe przejście na bardziej widoczne logo jest może subtelną, ale znaczącą zmianą" - oświadczył Alexandre Revert, globalny projektant marki.
Przyjazna i dostępna mobilność
Zmianie logo i całej identyfikacji wizualnej Citroena towarzyszy również nowe hasło „Nothing moves us like Citroën” (Nic nie porusza nas jak Citroën), pod którym kryje się misja, jaką francuska marka zamierza zrealizować w nadchodzących latach. Chodzi o rewolucję w podejściu do przystępnych rozwiązań w zakresie mobilności, jak również wprowadzanie przyjaznych dla użytkownika usług, które wpisują się w koncepcję zrównoważonego rozwoju.
Pierwszym namacalnym dowodem zmiany tożsamości jest nowy Citroen oli (all-ë) - koncepcyjny, miejski SUV z "paką", stworzony w głównej mierze z materiałów pochodzących z recyklingu. Docelowo samochód ma ważyć zaledwie 1000 kg, co w połączeniu z wydajnym napędem i niewielką baterią, ma pozwolić na przejechanie do 400 km na jednym ładowaniu, przy średnim zużyciu energii 10 kWh/100 km.
Tak szewrony Citroena zmieniały się przez ostatni wiek