Starzenie się społeczeństw krajów uprzemysłowionych ma charakter powszechny. W Polsce te procesy będą następowały jeszcze szybciej i liczba osób w wieku emerytalnym ulegnie znacznemu powiększeniu już w 2030 roku. Aktualnie mamy około 8 mln kierowców w wieku 50 i więcej lat posiadających prawo jazdy kat. B, a ich liczba ulegnie zwiększeniu.
Potencjalne zagrożenie
Wielu starszych kierowców posiada bezterminowe prawo jazdy uzyskane nawet kilkadziesiąt lat wcześniej. Kierowcy ci nigdy potem nie aktualizowali wiedzy i nie doskonalili swoich umiejętności. Do tych braków dołączają zmiany biologiczne i mentalne postępujące wraz z wiekiem, mające znaczący wpływ na umiejętność kierowania pojazdem.
Instytut Transportu Samochodowego przebadał w 2017 roku grupę kierowców z Mazowsza (z co najmniej 30-letnim stażem za kierownicą) w wieku 50 lat i więcej. Wyniki pokazały, że kierowcy (pomimo deklarowanej świadomości wpływu wieku na zdolność bezpiecznego kierowania pojazdami) mimo wszystko uznają wiek za jeden z najmniej istotnych czynników warunkujących bezpieczeństwo w ruchu drogowym.
Mimo, że 2/3 badanych widzi potrzebę odbywania dodatkowych szkoleń, to tylko jedna czwarta z nich brała w nich kiedykolwiek udział. Najbardziej skore do takiego twierdzenia są kobiety oraz osoby z Warszawy.
Zobacz: Rząd podnosi cenę paliw - dodatkowa opłata dla kierowców
Różnice płci
Planując podróże samochodem widać wyraźną różnicę pomiędzy badanymi kobietami i mężczyznami. Panie zwracają uwagę na to, by prowadzić auto tylko w dzień, zaś panowie skupiają się na odpowiednim planowaniu miejsc postoju i odpoczynku. Kobiety znacznie częściej niż mężczyźni planują trasy tak, by uniknąć jazdy w nocy oraz uniknąć niebezpiecznych odcinków. Co ciekawe kierowcy z Warszawy częściej niż inni unikają jazdy w nocy.
Osoby starsze są najszybciej rosnącą grupą kierowców, ale jednocześnie najbezpieczniejszą –kierowcy powyżej 60 roku życia powodują mniej niż 4,5 tys. wypadków rocznie. Odbieranie uprawnień osobom starszym powinno następować jedynie w uzasadnionych medycznie przypadkach. Dobrym pomysłem byłoby wprowadzenie okresowych badań lekarskich, na przykład co 2-3 lata po ukończeniu 50 roku życia. Na taki przepis przyjdzie nam jednak zaczekać.