Chevrolet traktuje nową Corvette bardzo poważnie, a odmiana Convertible wydaje się być przemyślana od początku do końca. Najlepiej świadczy o tym fakt, że nawet po złożeniu dachu, do bagażnika mieszczą się dwie torby z kijami golfowymi.
Przeczytaj także: Pierwszy Chevrolet Corvette C8 został rozbity - WIDEO
Naszym celem od początku było sprawienie, by klienci, którzy wybiorą odmianę kabrio, nie musieli z tego powodu poświęcać funkcjonalności, osiągów czy komfortu
- zapewnia Josh Holder, jeden z głównych inżynierów pracujących nad nową Corvette
Samochód rzeczywiście nie różni się zbyt mocno od wersji coupe. Ma niemal identyczne linie i te same podzespoły. Dach w obecnej generacji Corvette Stingray Convertible otwierany jest automatycznie, ale zrezygnowano tu z hydraulicznego rozwiązania. Zastąpiły je silniki elektryczne, co ma gwarantować niezawodność. Dach może być rozkładany i składany przy prędkościach prawie 50 km/h.
Gwoli przypomnienia, nowa Corvette to wóz z centralnie umieszczonym silnikiem. To nie koniec rewolucyjnych zmian względem poprzednika - do dyspozycji mamy tu tylko i wyłącznie dwusprzęgłowy automat. Na szczęście nikt nie odważył się podnieść ręki na widlastą ósemkę, więc samochód jest napędzany 6.2-litrową, wolnossącą V8 o mocy 497 KM.