20 lat i 7 milionów sprzedanych egzemplarzy później, rozpoczyna się druga faza czwartej generacji Megane. Facelifting francuskiego hatchbacka jest raczej subtelny, ale jak najbardziej wystarczający. Zacznijmy od tego, co widać gołym okiem.
Sprawdź: TEST, OPINIA - Nowe Renault Clio 1.3 TCe 130 KM EDC R.S. Line: w tej generacji liczy się wnętrze
Na pierwszy ogień pójdą przednie reflektory, które po modernizacji będą występować w technologii Full-LED. Jak podaje sam producent, nowe światła — względem starych halogenów — są o 30 proc. bardziej wydajne. Poza tym nieznacznie zmienił się ich wygląd. Teraz noszą charakterystyczne paski, zupełnie jak w nowym Clio
Zmienione zostały także lampy z tyłu. Odświeżone egzemplarze będą wyposażone w pełni LED-owe światła, a charakterystyczna listwa pociągnięta przez cały bagażnik będzie bardziej wyrazista.
Nie przegap: Debiutują nowe hybrydy - Renault Clio i Renault Captur E-Tech zaprezentowane - GALERIA
Przemodelowane zostały także zderzaki. W dodatku na karoserii pojawiło się więcej chromu, aby podkreślić sylwetkę odświeżonego modelu. Do listy dołączyły również nowe 16- i 18-calowe felgi oraz trzy nowe lakiery — Highland Grey, Baltic Grey oraz Solar Copper.
W kabinie nowe Renault Megane wita nas cyfrowym wyświetlaczem o przekątnej 10,2-cala, który na dobre wygonił analogowe wskaźniki. Zmiany można również dostrzec na środku deski rozdzielczej, gdzie pojawił się nowy ekran wraz z nowym układem przycisków poniżej. Obecny na pokładzie system multimedialny to ten sam, który znamy już z nowego Clio czy Captura.
Czas na hybrydę!
Niewątpliwie największe zmiany pojawiły się pod maską, ponieważ odświeżony egzemplarz oficjalnie pojawi się z napędem hybrydowym typu plug-in. Niskoemisyjne Megane "E-Tech" będzie napędzane 4-cylindrowym silnikiem benzynowym o pojemności 1.6-litra, który przy wsparciu dwóch silników elektrycznych i baterii o pojemności 9,8 kWh generuje moc 160 KM. Według założeń producenta zelektryfikowany wariant jest w stanie pokonać do 50 kilometrów na jednym ładowaniu.
Sprawdzone benzyny i diesle
Poza tym w ofercie pojawią się także konwencjonalne silniki 1.3 TCe w wariantach 115, 140 i 160-konnych. Ponadto do listy dołączy jeszcze ekonomiczny wariant o mocy 100 KM, który domyślnie będzie pracował z 6-stopniowym manualem - podobnie jak wariant o mocy 115 KM. Mocniejsze 140 i 160-konne jednostki będą już dostępne z 7-stopniową, dwu-sprzęgłową skrzynią automatyczną EDC.
Zobacz: Renault Espace po liftingu - subtelne zmiany na lepsze - GALERIA
Nowe Megane nie wykluczy też silników diesla. W tej kwestii możemy spodziewać się 95 i 115-konnych silników, które domyślnie będą pracować ze skrzynią manualną.
Przesuwając się wyżej w hierarchii, wersja wyposażenia GT Line należy już do przeszłości, ponieważ została zastąpiona przez R.S Line. Podobnie jak w przypadku poprzednika, jest to w wyłącznie pakiet stylizacyjny skierowany do klientów, którzy cenią sobie ostre i sportowe linie, ale ich budżet nie udźwignie pełnoprawnego hot-hatcha Megane R.S.
Gorące R.S
A skoro o nim mowa, warto wspomnieć, że Megane R.S wraz z liftingiem otrzymało w prezencie 20 KM i 30 Nm momentu obrotowego. Oznacza to, że odświeżony hot-hatch w "podstawowej" wersji ze skrzynią automatyczną legitymuje się mocą 300 KM i 420 Nm. W przypadku skrzyni manualnej moment obrotowy to z kolei 400 Nm, czyli 10 Nm więcej niż przed liftingiem.
Przeczytaj także: Szybki, głośny i oryginalny. Renault Megane R.S. Trophy to świetny hot hatch, ale nie dla każdego - TEST, OPINIA
Bardziej surowy wariant R.S Trophy otrzyma wyjątkowe felgi oraz opcjonalnie sportowe fotele kubełkowe Recaro. Francuski hatchback ma pojawić się w Europie latem 2020 roku.