W zimowych warunkach lepiej się nie spieszyć i dojechać do celu w jednym kawałku. Choć niektórzy kierowcy, na widok śniegu zwalniają do minimalnych prędkości, są też tacy, którzy przesadzają w drugą stronę i pewnie cisną przed siebie, jakby prawa fizyki nie dotyczyły ich samochodów. Kierowca Peugeota, który zdecydował się na manewr wyprzedzania, popisał się kompletnym brakiem wyobraźni.
Sprawdź: Chciał się popisać drogim Mercedesem-AMG, samochód stanął w płomieniach! - WIDEO
Kierujący francuskim sedanem uznał, że łuk drogi będzie dobrym miejscem do wyprzedzania i próbował zrealizować swój plan, nie zważając na to, że nie praktycznie nie ma widoczności. Oprócz ukształtowania drogi, widoczność zasłaniało mu wyprzedzane Renault Scenic. Pech chciał, że z naprzeciwka jechał Fiat Seicento. Jego kierowca próbował hamować, ale tylna oś złapała oblodzone pobocze drogi i samochód zaczął się obracać.
Efektem było zderzenie czołowe, w wyniku którego 3 samochody zostały uszkodzone. Jak czytamy w opisie pod filmem, w wypadku ucierpiał kierowca fiata, który z bólem barku i nogi został przetransportowany do szpitala. Kierowca Peugeota może mówić o ogromnym szczęściu. Tym razem jego głupi manewr nie skończył się tragicznie.
Zobacz WIDEO:
